Moda na stare odmiany jabłoni

Autor: Mgr Marta Dziubiak

Wraz z rozwojem nowoczesnego sadownictwa towarowego w Polsce w drugiej połowie XX wieku zaszły duże zmiany w dostępnym na rynku doborze odmian drzew owocowych. Odmiany znane i uprawiane w okresie międzywojennym zostały wyparte przez nowoczesne, plonujące corocznie, o wysokich walorach gospodarczych.

Zmienił się także model sadu. Drzewa owocowe, zwłaszcza jabłonie, szczepione na silnie rosnących podkładkach, sadzone niemal przy każdej zagrodzie wiejskiej, zastąpione zostały sadami karłowymi. Drzewa sadzone gęsto, przywiązywane do drutów, mają obecnie krótki żywot, a uprawiane odmiany są przeważnie deserowe.

Krótka historia hodowli i uprawy jabłoni

W starych sadach (fot. 1) do dziś można napot­kać całą gamę odmian o różnej porze dojrzewania, różnych smakach i przeznaczeniu owoców — od deserowych do przerobowych, nadających się do wyrobu ciast, marmolad, win i kompotów. Wiele osób, zwłaszcza starszego i średniego pokolenia, pamięta z dzieciństwa smak 'Oliwki Inflanckiej’ (Papierówki), 'Malinowej Oberlandzkiej’, 'Kronselskiej’, 'Koszteli’ czy 'Złotej Renety’.
W przedwojennych sadach sadzono również 'Ananas Berżenicki’, 'Zorzę’, 'Grochówkę’, 'Grafsztynek’, 'Titówkę’ (fot. 2) oraz różne rodzaje Kalwil, Renet, Gołąbków, a także Rambury, Smużki, Złotki i Różanki.

Tradycyjny sad w miejscowości Buda Ruska — obecność pszczół zwiększa ilość i poprawia jakość owoców
Fot. 1. Tradycyjny sad w miejscowości Buda Ruska —
obecność pszczół zwiększa ilość i poprawia jakość owoców
Jabłka odmiany 'Titówka' ze starego sadu w Kujawsko-Pomorskiem
Fot. 2. Jabłka odmiany 'Titówka’ ze starego sadu w Kujawsko-Pomorskiem

Większość odmian szlachetnych uprawianych w przedwojennej Polsce pochodzi z krajów Europy Zachodniej i z Rosji, chociaż niektóre, jak choćby wspomniane wyżej 'Kosztela’ oraz 'Ananas Berżenicki’ czy 'Bukówka Biała’ i 'Rarytas Śląski’, wzięły swój początek na naszych ziemiach.

Uprawa szlachetnych odmian jabłoni na świecie sięga bardzo dawnych czasów. Pierwotnie ludzie wykorzystywali owoce dziko rosnących jabłoni. U nas były to jabłuszka jabłoni leśnej — małe i cierpkie, ale na terenach Azji Środkowej, gdzie zachodzą na siebie zasięgi naturalnie występujących tam kilku różnych gatunków, spotyka się dużą różnorodność form, często wielkoowocowych. Początkowo zbierano jabłka w lasach, później przesadzano wybrane formy o dużych, smacznych jabłkach w pobliże domostw. Z Zakaukazia i Azji Środkowej wielkoowocowe odmiany przedostały się wraz z karawanami kupieckimi do Palestyny i Egiptu około 4000 lat p.n.e.
W starożytnym Rzymie uprawiano już około 20 odmian jabłoni. Stamtąd odmiany szlachetne trafiły do Europy Zachodniej, gdzie były pieczołowicie pielęg­nowane na dworach królewskich, książęcych i w ogrodach przyklasztornych. Właśnie dzięki zakonnikom, głównie cystersom i benedyktynom, odmiany wielkoowocowe trafiły w wiekach średnich do Polski. Do Rosji jabłonie sprowadzono z Bizancjum. Pierwszy sad powstał za Jarosława Mądrego w XI wieku w Kijowie. Do Ameryki Północnej nasiona jabłoni domowej zawieziono około 1620 roku. W tym czasie w Europie powstawały nowe odmiany, np. 'Ryszard Żółty’, 'Królowa Renet’, 'Żeleźniak’, 'Bursztówka Szlachetna’ czy 'Kalwila Biała Zimowa’. W XVII i XVIII wieku hodowla nowych odmian polegała na wysiewie nasion pochodzących z naturalnego zapłodnienia z najlepszych drzew oraz na selekcji otrzymanego w ten sposób potomstwa. Dopiero w XIX wieku zaczęto świadomie krzyżować najlepsze odmiany. Do historii przeszły nazwiska hodowców, takich jak: Knight, Villmorin, van Mons, Uhlhorn, Proche, Burbank, Hansen, Miczurin.

W dawnej Polsce nie każdy mógł sobie pozwolić na zakup drzewek. Nie produkowano ich w kraju, lecz przywożono drogą lądową i morską, za pośrednictwem kupców holenderskich, z krajów Europy Zachodniej. Również poziom wykształcenia w zakresie ogrodnictwa był niski. Ogrodnicy zatrudnieni na dworach królewskich i u bogatych ziemian sprowadzani byli zza granicy lub, w najlepszym przypadku, kształceni za granicą. Nie było również wiedzy na temat zdrowego odżywiania, jaką mamy dzisiaj. Owoce, zwłaszcza te szlachetniejsze, spożywała zatem uprzywilejowana część społeczeństwa polskiego. Na wsiach znane były rodzime, lokalne odmiany jabłoni, nadające się głównie na przetwory: Betramki, Jeotonki, Maryjki, Pierzgnięta oraz Cyganki, Wierzbówki, Brzęczki, Moręgi i Szklanki. Dopiero na przełomie XIX i XX wieku, kiedy w Polsce zaczęło powstawać wiele szkółek drzew owocowych i kiedy pojawiły się pierwsze linie kolejowe, dzięki którym można było transportować drzewka na większe odleg­łości, zaczęto powszechnie zakładać sady — zarówno przydomowe, jak i większe, towarowe.

Gromadzenie i zachowanie starych odmian w Polsce

Na przestrzeni wieków powstało kilkanaście tysięcy odmian jabłoni. Większość z nich dawno zaginęła, a na potrzeby rynku uprawia się obecnie zaledwie kilkadziesiąt wybranych odmian, kilka tysięcy pozostaje w kolekcjach różnych instytuc­ji naukowych i osób prywatnych w wielu krajach świata. W Polsce nie myślano po II wojnie światowej o zachowaniu starych odmian, szukano raczej nowych, atrakcyjnych i plennych, które nadawałyby się do produkcji w nowoczesnym sadownictwie. Gromadzeniem i zachowaniem starych odmian jabłoni zaczęto się zajmować dopiero pod koniec lat 80. ubiegłego wieku. Powstały kolekcje w Ogrodzie Botanicznym Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, w Arboretum w Bolestraszycach pod Przemyślem, w Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach. Niestety, nakłady finansowe przeznaczane przez państwowy bud­żet na utrzymanie kolekcji polowych są bardzo niewielkie. Dla zachowania bogactwa wytworzonych przez wieki odmian ważna jest też ochrona in situ („na miejscu”), czyli tam, gdzie rosły: we wsiach, przy domach, drogach, na miedzach (fot. 3). W różnych rejonach Polski uprawiano różne odmiany, np. 'Landsberska’ i 'Koksa Pomarańczowa’, które z powodzeniem uprawiano w dolinie Dolnej Wisły i na Dolnym Śląsku, wymarzały na Kurpiach i Mazurach, a jabłka 'Koszteli’ czy 'Ananasa Berżenickiego’ były najsmaczniejsze z północno-wschodnich rejonów. Spotykano też odmiany lokalne, charakterystyczne dla określonego obszaru, na którym, na przykład z powodu warunków glebowo-klimatycznych, nie udawała się uprawa znanych powszechnie szlachetnych odmian.

Prawie 100-letnia jabłoń przy stacji PKP Lipinki
Fot. 3. Prawie 100-letnia jabłoń przy stacji PKP Lipinki

W wielu wsiach zachowały się do dziś niewielkie sady przydomowe zakładane 40 lub 50 lat temu, a nawet wcześniej. Często drzewa w nich są zaniedbane, przerośnięte lub z niesymetrycznie rozrośniętymi konarami i nadmiernie zagęszczonymi wnętrzami koron, w których połowa drobnych gałęzi jest sucha. Z drzew o wysokości 5 m i wyższych trudno zebrać owoce, więc pozostawia się je do czasu, aż same opadną, a wtedy są poobijane i nadają się tylko na przerób. Można próbować ratować te stare drzewa poprzez przeprowadzenie właściwego cięcia i należytą pielęg­nację gleby. Dużo ważniejsze jest odnawianie tych sadów poprzez sadzenie młodych drzewek przygotowanych, jak dawniej, ze starych, tradycyjnych odmian zaszczepionych na silnie rosnących podkładkach.

W ostatnim dziesięcioleciu ochroną drzew owocowych in situ zajęło się już kilka organizacji pozarządowych (rys.). Pierwszy sad starych odmian jabłoni powstał w 1995 roku we wsi Chrystkowo w dolinie Dolnej Wisły. Następnie w takich ośrodkach jak EKO „Szkoła Życia” w Wandzinie w województwie zachodniopomorskim czy Fundacja „Barka” w Wielkopolsce. Zachowaniem starych odmian drzew owocowych zainteresował się Lubuski Klub Przyrodnika, organizacja „Pro Natura”, fundacje działające przy niektórych parkach krajobrazowych i narodowych, np. Brodnickim Parku Krajobrazowym, PK Wzniesień Łódzkich, PK Doliny Baryczy, Wigierskim Parku Narodowym. Na Kurpiach jest realizowany przez Społeczny Instytut Ekologiczny projekt zachowania tradycyjnych gatunków i odmian roślin rolniczych, owocowych i ozdobnych, a także starych ras zwierząt. Dodatkowym atutem takich sadów czy kolekcji roślin jest uprawa naturalnymi, tradycyjnymi metodami, bez użycia nawozów mineralnych i syntetycznych środków ochrony roślin.

Mapka przedstawiająca organizacje zajmujące się zachowaniem starych odmian drzew owocowych, głównie jabłoni in situ, czyli "na miejscu"
Mapka przedstawiająca organizacje zajmujące się zachowaniem starych odmian drzew owocowych, głównie jabłoni in situ, czyli „na miejscu”

Ważniejsze odmiany jabłoni
w przedwojennej Polsce

  • Letnie: 'Ananas Berżenicki’, 'Charłamowskie’, 'Grafsztynek Inflancki’, 'Kalwila Letnia Fraas’a’, 'Oliwka Inflancka’, 'Różanka Wirgińska’, 'Titówka’
  • Jesienne: 'Aporta’, 'Grafsztynek Prawdziwy’, 'Antonówka Zwykła’, 'Antonówka Półtorafuntowa’, 'Glogierówka’, 'Kalwila Czerwona Jesienna’, 'Kosztela’, 'Kronselska’, 'Malinowa Oberlandzka’, 'Rarytas Śląski’, 'Signe Tillisch’, 'Truskawkowe Nietschnera’.
  • Wczesnozimowe: 'Alant’, 'Cesarz Wilhelm’, 'Kantówka Gdańska’, 'Kardynalskie’, 'Koksa Pomarańczowa’, 'Królowa Renet’, 'Landsberska’, 'Mank’s Kchenapfel’, 'Niezrównane Peasgooda’, 'Parmena Szkarłatna Zimowa’, 'Pepina Linneusza’, 'Pepina Ribstona’, 'Piękna z Boskoop’, 'Rajewskie’, 'Szara Reneta’.
  • Późnozimowe: 'Boiken’, 'Grochówka’, 'Kalwila Biała Zimowa’, 'Kuzynek’, 'Ontario’, 'Pepina Londyńska’, 'Piękna z Rept’, 'Reneta Baumana’, 'Sztetyna Zielona’, 'Zorza’, 'Żeleźniak’.

Autor: Mgr Marta Dziubiak

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.