Work – life balans w szkółkarstwie osiągnąć jest trudno. To nie jest praca i działalność gospodarcza w godzinach od 8:00 do 16:00. Jednak balans jest niezbędny nie tylko dla zapewnienia BHP, ale i prawidłowego funkcjonowania i rozwoju przedsięwzięcia.
Wiedzą o tym w USA. Dlatego przyjrzyjmy się temu bliżej i zobaczmy, co możemy zaadaptować w naszych warunkach.
USA widzi nam się zazwyczaj jako państwo, gdzie powszechne są mniejsze niż w UE prawa pracowników. Tak – prawo pracy w USA na ogół nie reguluje tak dokładnie niemal wszystkich aspektów relacji pracownik – pracodawca. Nie jest też jednolitym kodeksem, lecz rozdrobione w wielu zapisach. Często też regulacje różnią się w poszczególnych stanach.
A jednak to nie oznacza, że pracownicy są swoich praw pozbawieni. Obecnie najczęściej to pracodawcy wychodzą z własną inicjatywą zapewnienia swoim pracownikom takich odpowiednich warunków do pracy i odpoczynku.
Filantropia? Dbanie o wizerunek firmy? Najczęściej jest to biznesowa kalkulacja. Pracownicy przynoszą większy zysk, gdy lepiej pracują. A pracują lepiej, gdy nie są przemęczeni. Gdy mają odpowiednią liczbę godzin odpoczynku. Gdzie miejsce pracy jest ergonomiczne, a przerwy odpowiednio częste i długie. To się po prostu bardziej opłaca.
W szkółkarstwie pracuje się w rytm cykli produkcyjnych – nic na to nie poradzisz. A może?
Taka już jest praca w szkółkarstwie. Wyznaczana przez poszczególne cykle produkcyjne. Wtedy tej pracy jest dużo i bardzo dużo. Oczywiście mechanizacja i automatyzacja może wiele czasu zaoszczędzić, usprawnić obowiązki i oszczędzić pracownikom przemęczenia. Jednak i maszyny należy nadzorować w trakcie ich pracy. Trzeba być gotowym na ich regulację, może nawet na usunięcie usterki lub serwis.
Wydłużone godziny pracy, to szybsze zmęczenie, przemęczenie i jeden z powodów wypalenia zawodowego. To powoduje, że pracownicy zaczynają szukać nowej pracy. Takiej, która gwarantuje w miarę stałe godziny pracy.
Co można z tym zrobić?
Niektórzy amerykańscy szkółkarze oferują dodatkowe płatne urlopy do wykorzystania po okresie wzmożonych prac w gospodarstwie. Jest to niewątpliwie ciekawy pomysł na to, by zlikwidować przemęczenie wśród pracowników.
Jak jednak ten pomysł zrealizować w praktyce? Najlepiej by było, aby wszyscy pracujący w nadgodzinach od razu dostali wolne. Jednak często jest to niemożliwe. Nikt by nie został w gospodarstwie.
Może dobrym pomysłem byłoby proponowanie tym dłuższego okresu wolnego im odleglejszy byłby od zakończenia prac? Jednak ma to swoje złe strony. Przemęczeni pracownicy są mniej wydajni. Statystycznie ulegają też częściej wypadkom.
Cross – training. Sposób na Work – life balans w szkółkarstwie
Może jednym z rozwiązań tego dylematu być cross – training. Jest to w dużym uproszczeniu delegowanie pracowników do innych zadań. Oczywiście po wcześniejszym treningu i zapewnieniu im nowych kompetencji.
Chodzi o to, by pracownicy zaangażowani w wyczerpujące prace mogli co jakiś czas wykonywać lżejsze. Pomaga to szybciej zregenerować siły i odpocząć. Praca w gospodarstwie jest też dzięki temu bardziej urozmaicona, a przez to mniej nużąca na dłuższa metę.
To też sposób stosowany w szkółkach w USA. Rotacja pracowników pomiędzy stanowiskami sprawia, że Ci są mniej przemęczeni. Poznają lepiej gospodarstwo, lepiej je rozumieją, a przez to mocniej się z nim identyfikują. Prace w gospodarstwie za to przebiegają sprawniej i wydajniej.
W wielu miejscach w Ameryce ta rotacja rozpoczyna się na samej górze struktury gospodarstwa. Dzięki temu nawet managerowie wiedzą, że ktoś kompetentny będzie mógł podołać obowiązkom na ich stanowisku, kiedy Ci będą na urlopie lub zwolnieniu lekarskim. Powrót do pracy jest wówczas mniej stresujący i nie rozpoczyna się pracy po urlopie od nadgodzin.
Work – life balans w szkółkarstwie, to nie tylko liczba godzin
Work – life balans postrzegany jest często jako liczba godzin w pracy i poza nią. To nie jest do końca dobre podejście. Nie chodzi tylko o czas wyrażony w godzinach, ale o jakość tego czasu.
Samo wyjście z pracy do domu nie wystarczy, jeśli pracownik nie opuści mentalnie pracy. A tak się nie dzieje, jeśli pracodawca do niego dzwoni z zapytaniami, kiedy w jego czasie wolnym ustala plan na nadchodzące dni. Kiedy współpracownicy dzwonią po poradę to też nie jest dobrze. To wszystko powoduje, że mentalnie jesteśmy w pracy i nie możemy odpocząć tak dobrze, jak potrzebujemy.
Nie przeszkadzajmy pracownikom odpoczywać
Wiele amerykańskich gospodarstw ma ścisłe zasady. Nie pracują w domu poza wyznaczonymi godzinami. Nie komunikują się ze sobą w sprawach gospodarstwa poza godzinami pracy, a odstępstwa od tego są tylko i wyłącznie w wyjątkowych przypadkach.
Preferowaną forma komunikacji są e-maile. Jednocześnie pracownicy są upewniani, że nie ma potrzeby by odpowiadali na nie w swoim czasie wolnym, a nawet je czytali. Czas wolny jest dla nich.
Przykład z góry działa najlepiej
Work – life balans w szkółkarstwie jest konieczny zarówno wśród pracowników, jak i właścicieli. Jeśli właścicielom gospodarstw szkółkarskich zależy na pracownikach w dobrej formie fizycznej i psychicznej to powinni podjąć działania w tym kierunku.
Jednak same wytyczne często nie wystarczą. Potrzebny jest przykład z góry. Pracownicy lepiej będą się czuć biorąc dodatkowe dni wolne, gdy będą wiedzieć, że to dla dobra gospodarstwa, w którym pracują.
Jeśli będą wiedzieć, że właściciele gospodarstwa też dbają o swój Work – Life balans, to również pomoże im skuteczniej go wprowadzić i dobrze się z tym czuć. Oczywiście to bardzo trudne, bo pracy zawsze jest dużo i właściciele gospodarstw zazwyczaj pracują najdłużej ze wszystkich. Jednak nawet wtedy powinni dawać przykład do odpowiedniego odpoczynku, dni naprawdę wolnych od pracy i zachęcać do tego swoich ludzi na wszystkich stanowiskach.
Work – life balans w szkółkarstwie to zalety i zysk
Odpowiedni balans i odpoczynek po wykonaniu swoich obowiązków powoduje, że każdego następnego dnia pracownik jest i odpowiednio wydajny, i bardziej zmotywowany. To przekłada się na lepsze wyniki, które przynoszą gospodarstwu wymierne korzyści.
Skuteczne oderwanie się od pracy powoduje, że procesy myślowe wychodzą z utartych schematów, które zazwyczaj towarzyszą pracy. Wówczas o wiele łatwiej przychodzą pomysły lub rozwiązania problemu. Także ten tyczący się właśnie pracy. Paradoksalnie nie myślenie o pracy pomaga by nasz mózg przepracował tę wielką liczbę informacji i podsunął jakieś niestandardowe rozwiązanie. Kreatywne podejście i nieszablonowe działanie.
Niemyślenie o pracy odkrywa pokłady kreatywności. Ta zaś jest przydatna na wszystkich stanowiskach. Ktoś może wpaść na pomysł jak lepiej transportować palety, jak lepiej wykonywać daną czynność. Jak zaoszczędzić wodę lub inne zasoby.
Work – life balans w szkółkarstwie to inwestycja w lepszą konkurencyjność gospodarstwa.