Centrum Ogrodnicze „Karolina” położone na obrzeżach Krakowa to mała i bardzo młoda firma, która 30 kwietnia br. świętowała drugie urodziny. To spełnienie marzeń jego właścicielki- Karoliny Wygody, która odeszła z branży turystycznej i zaczęła własną działalność w tym, co od dawna ją pasjonowało. W prowadzeniu centrum i obsłudze klientów pomaga jej mama – Agata.
Centrum Ogrodnicze „Karolina” rozpoczęło swoją działalność 30 kwietnia 2020 r. – w czasie, kiedy w Polsce od ponad miesiąca ogłoszony był lockdown z powodu pandemii koronawirusa. Czas ten wydawał się niezbyt szczęśliwy na otwieranie firmy, jednak niedługo potem okazało się, że akurat w branży ogrodniczej okazał się strzałem w dziesiątkę. To było mocne wejście. Nie tylko pod względem dobrych obrotów, ale i przeświadczenia, że stworzyłyśmy miejsce, do którego klienci chcą przychodzić nie tylko na zakupy, ale po prostu „pobyć” wśród roślin – wspomina pani Karolina, dla której ogrodnictwo zawsze było pasją i któremu – mimo pracy zawodowej w zupełnie niezwiązanej z nim branży – poświęcała dużo wolnego czasu, aby poszerzyć swoją wiedzę o roślinach (czytając także dwumiesięcznik „Szkółkarstwo”). Drugi rok działalności okazał się trudny, jednak nie przez pandemię, ale… remont drogi, przy której znajduje się centrum i zamknięcie jej dla ruchu kołowego. W zasadzie straciłyśmy sezon, bo dojazd do nas był możliwy dopiero w połowie czerwca – poinformowała pani Karolina.
Centrum – choć malutkie – jest nieźle zaopatrzone. Oprócz roślin można w nim nabyć m.in. pojemniki do uprawy roślin, podłoże, nawozy, akcesoria ogrodnicze, a niedługo też – środki ochrony roślin do upraw amatorskich. Klienci mogą tu wybierać spośród krzewów owocowych i ozdobnych, niewielkich drzew, bylin, ozdobnych traw, roślin balkonowo-rabatowych i ziół w doniczkach. Dostępne są też nasiona warzyw i kwiatów.
Nie mamy wprawdzie wieloletnich spostrzeżeń, ale co zaobserwowałyśmy, to boom na krzewy owocowe do uprawy amatorskiej (zwłaszcza borówki, maliny, ale i cytryniec chiński i świdośliwę) oraz nasiona warzyw – stwierdziła K. Wygoda. W wypadku krzewów ozdobnych największy popyt jest na te gatunki, które są w momencie sprzedaży atrakcyjne wizualnie, np. w kwietniu największym zainteresowaniem cieszyły się forsycje, migdałki i magnolie, obecnie najwięcej sprzedaje się azalii. Inaczej, niż w wypadku bylin czy ozdobnych traw. Te rośliny klienci kupują nawet we wczesnym stadium rozwoju. Duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji zakupowych ma duża etykieta ze zdjęciem rośliny – poinformowała właścicielka centrum dodając, że coraz wyraźniej zarysowuje się trend zakładania bądź przekształcania ogrodów w naturalistyczne lub wiejskie, które wielu amatorom ogrodnictwa kojarzą się z ogródkiem u babci i do którego chętnie wracają. Jedną z najchętniej kupowanych bylin jest werbena patagońska, ale duży popyt jest też na łubiny, malwy czy rudbekie, ostróżki – stwierdza pani Karolina.
Wśród roślin balkonowo-rabatowych klienci wybierają najczęściej pelargonie rabatowe, przedstawicielki mieszańcowej grupy Calliope® pelargonii, kalibrachoę, a poszukiwanym towarem stała się petunia z grupy Supertunia® Vista™. Utrzymaliśmy ubiegłoroczne ceny, ale wiązało się to ze zmianą niektórych dostawców, którzy zaproponowali nam towar w konkurencyjnej cenie – stwierdziła K. Wygoda.
Poza samą sprzedażą roślin p. Karolina z mamą przygotowują bardzo dużo kompozycji z roślin, np. przed świętami Wielkiej Nocy z wykorzystaniem roślin „cebulowych”, a w okresie bożonarodzeniowym – na podkładach z roślin iglastych. Zależy nam na ograniczeniu plastiku w naszym życiu, dlatego promujemy dekoracje bożonarodzeniowe z roślinami suszonymi, a nie kwiatami z tworzyw sztucznych. I muszę przyznać, że udało się nam do nich przekonać już wielu klientów – poinformowała właścicielka centrum. W grudniu dostępne są też w centrum drzewka bożonarodzeniowe. W asortymencie wyróżniają się też pojemniki do uprawy roślin. Sezonowo można też tu nabyć unikatowe bombki choinkowe wykonane metodą decoupage czy wyroby wykonane na szydełku.
Będziemy rozwijać naszą działalność, siłą napędową są klienci. Choć nie tylko – ja w końcu robię to, co zawsze było mi bliskie. Nie traktuję centrum jako miejsca pracy, tylko odpoczynku. Tutaj każdy może odbyć darmową sesję hortiterapii, do czego serdecznie zachęcamy – podsumowała pani Karolina.
