Jak sadzić rośliny jesienią? Czy warto? A co, jak się nie uda? Nad tym zastanawia się duża część amatorów ogrodnictwa. W tym poradniku znajdziemy wszystkie odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania i rozwiejemy niejasności. Poznajmy je i odnieśmy ogrodniczy sukces.
Jesień to nie tylko czas prac porządkowych w ogrodzie, grabienia liści i usuwania przekwitłych bylin. To nie tylko przygotowywanie roślin do zimowania.
Jesień to bardzo dobry czas na to, by posadzić nowe rośliny. Sadzenie roślin przed zimą, gdy wejdą w stan spoczynku, ma wiele zalet. Sadzone wtedy mają dużo większe szanse na przyjęcie się, a wiosną bujniej kwitną i lepiej rosną.
Skoro tak, to dlaczego więcej i częściej sadzimy wiosną? Czemu jesienne nasadzenia „wyszły z mody” i sadzimy głównie wiosną?
Czemu zatem nie sadzimy jesienią?
Od wielu lat ogromna dostępność pięknych i ciekawych roślin ozdobnych sprzedawana jest w pojemnikach głównie wiosną. I właśnie wtedy jest głównie sadzona. Widząc roślinę w rozkwicie, a nawet jak kwitnie, chętniej ją kupujemy. Roślinę w donicy możemy trzymać bez natychmiastowego sadzenia nawet cały sezon. Możemy z nią „wędrować” po ogrodzie i szukać najlepszego miejsca, w którym będzie najlepiej wyglądała w towarzystwie innych roślin. To jest bez wątpienia zaleta takiego rozwiązania.
Sadzenie roślin sprzedawanych w pojemnikach jest nieco łatwiejsze od tych z „gołym” korzeniem, a na pewno się takie wydaje. Dlatego przyciąga do ogrodnictwa coraz więcej amatorów, co na pewno cieszy całą branżę.
Jednak nie tak trudno przejść na „wyższy stopień wtajemniczenia” i zacząć sadzić tak, jak profesjonaliści — jesienią. Będzie to z korzyścią dla roślin i naszego portfela — rośliny ozdobne z „gołymi” korzeniami są dużo tańsze.
Jak zatem zacząć?
Najważniejsze punkty jesiennych nasadzeń, o których trzeba pamiętać to:
- Planowanie
- Wybór i zakup
- Transport
- Sadzenie
Jak widzimy, nie odbiega to zasadniczo od nasadzeń wiosennych. Jest jednak kilka niuansów, które należy poznać, by wiedzieć, jak sadzić rośliny jesienią bez obaw o rezultat.
Jak sadzić rośliny jesienią? Najpierw zaplanuj dobrze
Odpowiednie zaplanowanie sadzenia jest bardzo ważne dla końcowego efektu. Zawczasu wybierzmy miejsce dla danej rośliny i przygotujmy glebę. Bez obaw. Jeśli okaże się, że to nie był najlepszy wybór miejsca, to kolejnej jesieni możemy tę roślinę przesadzić.
Zaplanujmy sobie czas na zakup i sadzenie. Starajmy się, by zrobić to jednego dnia. Unikajmy zakupów pod wpływem chwili, bo przejeżdżaliśmy po pracy koło centrum ogrodniczego i coś ładnego zobaczyliśmy. No, chyba że to jest piątek i mamy czas na sadzenie w weekend.
Wybór i zakup roślin
Jeśli mówimy nasadzeniach jesiennych, to przede wszystkim myślimy o roślinach z „gołym” korzeniem lub z bryłą korzeniową. W obu tych przypadkach, wybierając roślinę, zwracamy uwagę na ogólny wygląd. Wybieramy takie, które wyglądają zdrowo, a część korzeniowa jest proporcjonalna do nadziemnej. Przy czym w przypadku drzew istotny jest obwód pnia. Im większy obwód pnia, tym większa powinna być bryła korzeniowa.
Ważne jest, by kupować i sadzić drzewa i krzewy, które straciły już liście. Daje to gwarancję, że przeszły w stan odpoczynku. To podnosi szansę na ich przyjęcie.
Dobrze jest dokonywać zakupów w sprawdzonym i dobrym centrum ogrodniczym. Najlepiej zaś kupować bezpośrednio w szkółce roślin ozdobnych. Pomijając kwestię oszczędności, kupowanie bezpośrednio od producenta ma jedną wielką zaletę. Jest nią krótki czas od wykopania do momentu sprzedaży. Często rośliny wykopywane są przy nas.

Ma to duże znaczenie dla korzeni. Korzenie nie powinny być wyschnięte. I to na to zwracajmy największą uwagę, bo to ta cecha będzie głównie decydowała o dobrym przyjęciu się rośliny. A roślina za tę troskę odwdzięczy się wiosną.
Ważny jest również rozwój korzeni. Wybierajmy okazy z dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym lub większą bryłą korzeniową. Nie obawiajmy się odmówić przyjęcia rośliny ze słabo rozwiniętymi korzeniami. Mamy prawo nabyć pełnowartościowy produkt, a szanujący się szkółkarze to rozumieją, akceptują i nie stwarzają problemów.

Kupując sadzonki z bryłą korzeniową, zwróćmy uwagę na to, czy jest ona odpowiednio okryta i zabezpieczona. Bryły korzeniowe powinny być tak zabezpieczone, by ziemia się z nich nie osypywała, odkrywając korzenie. Zabezpiecza się je tkaniną jutową, która powinna rozłożyć się w glebie do półtora roku. To ważne.
Jeśli kupujemy drzewko lub duży krzew i obwód pnia jest większy nić 14 cm, to dodatkowo bryła korzeniowa powinna być zabezpieczona siatką drucianą. Ważne jest, by drut nie był ocynkowany lub powleczony plastikiem. Taki drut szybciej skoroduje w ziemi i nie będzie przeszkodą dla rozwijających się korzeni.
Transport roślin
Transportując zakupione rośliny należy przede wszystkim zadbać o ich korzenie. Nie wolno dopuścić, do ich uszkodzenia, ani wysuszenia. Przygotujmy je do transportu, owijając wilgotną tkaniną i wkładając do plastikowego worka lub przykrywając folią. Niech mają cały czas odpowiednią wilgotność.
Zamocujmy rośliny odpowiednio, by nie przemieszczały się po bagażniku i nie ulegały uszkodzeniom. Jeśli postanowimy je przewozić na bagażniku dachowym (co nie jest polecane, ale dopuszczalne) to pamiętajmy o kilku zasadach. Mocujemy rośliny korzeniami do kierunku jazdy i zabezpieczamy je przed mechanicznym odkształceniem podczas jazdy.
Owińmy całą roślinę folią i zabezpieczmy przed rozwinięciem się jej. Przymocujmy do bagażnika w taki sposób, by nie stwarzać niebezpieczeństwa na drodze, ale zarazem by nie zniszczyć rośliny. Podłóżmy pod paski, sznurek itp. jakieś podkładki — choćby z kartonu. Unikajmy szybkiej jazdy — opór powietrza może uszkodzić naszą roślinę.

Jadąc, pamiętajmy, że bryły korzeniowe są kruche i mogą się pod wpływem wstrząsów uszkodzić. Jedźmy więc spokojnie, a progi zwalniające pokonujmy z niższą prędkością.
Po przybyciu na miejsce, ostrożnie przenieśmy rośliny tam, gdzie będziemy je sadzić. Ważne! Wstawmy korzenie do wody na około 2 godziny. Zapewni to odpowiednie nawodnienie roślin w pierwszym okresie adaptacji.
Jeśli nie możemy posadzić roślin tego samego dnia, przenieśmy je w ocienione i okryte od wiatru miejsce. „Gołe” korzenie przysypmy ziemią i dobrze podlejmy. Następnie okryjmy je folią i zabezpieczmy przed wiatrem. Podobnie potraktujmy rośliny z bryłą korzeniową. Nie odkładajmy długo sadzenia roślin. Im szybciej, tym lepiej.
Jak sadzić rośliny jesienią?
Na ogół zasady sadzenia jesienią są takie same jak podczas sadzenia w pozostałych porach roku. Warto jednak je sobie przypomnieć.
Przygotowanie podłoża
Miejsce, w którym planujemy zasadzić jesienią nowe rośliny, należy odpowiednio przygotować. Są to standardowe czynności. Można też wykonać je już wcześniej. Na przykład końcem lata, gdy mamy więcej czasu i nie zaczęliśmy jeszcze jesiennych porządków w ogrodzie.
Ziemię należy przekopać i spulchnić na odpowiednią głębokość. Przyjmuje się, że powinna ona być większa od 3 cm do 8 cm od tej, w jakiej rosły rośliny w szkółce. Oczywiście nie ma co chodzić z centymetrem i lepiej jest spulchnić za głęboko niż za płytko.

Z przekopywanej ziemi wybieramy kamienie, butwiejące fragmenty roślin mogące być pożywką grzybów i to wszystko, co jest zbędne.
Warto też sprawdzić poziom współczynnika pH naszej gleby i porównać go z wymaganiami rośliny. Jest to najczęściej pomijana czynność podczas planowanych nasadzeń. Gdy różnica w poziomie pH będzie znaczna, to nowo posadzona roślina będzie miała problem z przyswajaniem niektórych mikroelementów z gleby i jej wzrost nie będzie optymalny. W skrajnych przypadkach może nawet nie przyjąć się na tym miejscu.
Poziom pH mierzy się tradycyjnie za pomocą papierków lakmusowych podobnych do nich kwasomierzy glebowych albo przyrządów elektronicznych. Gdy wskazania pokażą odchylenia od oczekiwanych, odczyn gleby możemy poprawić odpowiednimi preparatami.
Kopiemy dół
Wykopujemy odpowiednio duży dół. Odpowiedni duży to znaczy na tyle duży, by mieściły się w nim swobodnie korzenie. Jedna ze szkół sadzenia mówi, by korzenie skracać, jeśli są za długie. Jednak większość uważa, że lepiej powiększyć dołek i wykorzystać w całości system korzeniowy, jaki wytworzyła roślina.
Dobrze jest oddzielić warstwę wierzchnią, bogatą w składniki odżywcze, od głębszej, o gorszej jakości. Tak by móc tę lepszą wykorzystać i nie mieszać z gorszą.
Jeśli zauważymy, że ziemia na dnie wykopu jest sucha, to wlewamy do niego wodę i czekamy, aż ziemia ją wchłonie. Dopiero po tym na dno wsypujemy co najmniej kilkucentymetrową warstwę ziemi ogrodniczej lub zmieszanej z ziemią rodzimą, o ile ta jest dobrej jakości.
Przy bardziej rozwiniętym systemie korzeniowym zalecane jest uformowanie kopczyka na dnie wykopu, na którym zostaną rozłożone korzenie
Umieszczamy roślinę w dołku
Sadząc rośliny z odkrytym korzeniem najlepiej to robić we dwoje. Jedna osoba powinna zadbać o prawidłową pozycję sadzonki, przytrzymując ją na odpowiedniej wysokości. Ta wysokość powinna być taka sama jak wysokość, na jakiej dana roślina rosła w szkółce. Jednocześnie należy zadbać o to, by pień był jak najbardziej pionowy. Druga osoba rozkłada korzenie rośliny, dbając o to, by były rozłożone równomiernie i prosto.
Jeśli uformowaliśmy koczyk, to pień rośliny powinien znajdować się centralnie w jego osi, a korzenie delikatnie układamy na jego zboczach.
Sadzenie rośliny z bryłą korzeniową.
Pamiętać należy, że o ile to możliwe, nie należy chwytać za bryłę korzeniową, ale za pień.
Jeśli sadzimy roślinę z bryłą korzeniową, postępujemy podobnie, ale nie formujemy już oczywiście kopczyka.
Ważne! Nie usuwamy tkaniny, która okrywa bryłę korzeniową! Sadzimy roślinę razem z tą tkaniną, a w przypadku większych drzewek razem z siatką drucianą!
Zapobiegamy tym rozpadowi bryły i uszkodzeniu korzeni. Dopiero po umieszczeniu na dnie wykopu możemy spróbować usunąć siatkę i tkaninę. Jednak często wystarczy tylko poluzować od góry siatkę i wywinąć ją nieco w dół. Można też poprzecinać jej oczka, a następnie poluzować tkaninę od góry.
Następnie wciąż dbając o pozycję rośliny, obsypujemy korzenie (bryłę korzeniową) delikatnie ziemią ogrodniczą, aż do zasypania wykopanego dołu. Następnie ugniatamy ziemię wokoło rośliny, ale nie za mocno. Należy to robić z wyczuciem. Ugniatanie ziemi ma zapewnić roślinie stabilność, ale nie może spowodować jej sprasowania.
Po ugnieceniu ziemi jej poziom obniży się nieco i utworzy swoista misa. Jest to pożądane. Będzie to sprzyjało nawadnianiu rośliny i przyjmowaniu odpowiedniej ilości wody z opadów.
Podlewamy posadzoną roślinę
Roślinę obficie podlewamy. Należy robić to delikatnie i najlepiej konewką lub zraszaczem tak, aby strumień wody nie przemieścił ziemi i nie wypłukał korzeni. Obfite podlewanie praktycznie do wystąpienia „błota” sprzyja oblepieniu korzeni rośliny ziemią i ich lepszemu z nią kontaktowi. Dzięki temu zarówno woda, jak i składniki odżywcze będą lepiej pobierane. Polepsza się też stabilność rośliny.

Nawozić czy nie?
Nie nawozimy roślin sadzonych jesienią. Nawozy mogłyby przeszkodzić roślinie przejście w stan spoczynku. Lepiej zaczekać z nawożeniem do wiosny.
Palikowanie, osłony i pielęgnacja
Większe drzewka wymagają palikowania. Zapewni to utrzymanie pnia w pionie i uchroni przed jego deformacją pod wpływem silnych wiatrów.
Warto też ochronić młode drzewka przed naszymi czworonogami lub innymi zwierzętami. Montujemy w takim celu osłony wykonane z metalu lub sztucznych materiałów.
Można też ściółkować miejsce nasadzenia, na przykład korą. Nie powinno się jej jednak rozkładać zbyt blisko pnia drzewa lub krzewu. Butwiejąca kora mogłaby zaszkodzić młodemu drzewku.
Jesienią, w przeciwieństwie do lata, nie ma niebezpieczeństwa upałów i susza również raczej nie grozi. Jednak zalecane jest podlewanie, jeśli przez jakiś czas nie ma opadów atmosferycznych.
Jak sadzić rośliny jesienią? Podsumowanie
Jak widać, jesienne nasadzenia nie są bardzo skomplikowane. Wystarczy nieco wprawy i pomoc drugiej osoby. Choć przy pewnej wprawie można sadzić nawet w pojedynkę. Jesień to dobra pora roku na sadzenie większości drzew i krzewów liściastych, ale też niektóre iglaste lubią tę porę roku. Tak samo byliny i kwiaty. Wiele z ich gatunków posadzone jesienią, odwdzięczą się wiosną pięknymi kwiatami i bujną zielenią.
Skoro zatem dowiedzieliśmy się, jak sadzić rośliny jesienią, zaufajmy sobie i naturze i oszczędźmy sobie czasu i pieniędzy.