Dławisz okrągłolistny. Pnącze inwazyjne i trujące. Czy warto je sadzić?

KRZYSZTOF MIELICKI, Zielone Pojęcie - Poznań

dławisz okrągłolistny
fot. I. Stelmasiewicz

Piękny, skuteczny i potencjalnie niebezpieczny. Taki jest właśnie dławisz okrągłolistny (Celastrus orbiculatus). Ma tyluż zwolenników, co i wrogów. Na nieodpowiednich stanowiskach może przejąć nasz teren zielony. Jednak jest nieoceniony w przypadku specjalnych zastosowań.

Dławisz okrągłolistny – dziczeje, ale nie wszędzie

Dławisz okrągłolistny to egzotyczny przybysz z południowo-wschodnich Chin i Japonii.
Jest wpisany na listę gatunków inwazyjnych stwarzających zagrożenie dla Unii Europejskiej.
Na terenie USA rozprzestrzenia się w sposób niekontrolowany.

W Polsce zdarza się, że dziczeje, głównie w zachodniej części kraju. Jest to bardzo silnie rosnące pnącze o dużych przyrostach rocznych (1–4 m), osiągające wysokość nawet 12 m.

Liście są okrągłe lub jajowate, o zaostrzonym szczycie i piłkowanych brzegach, jesienią przebarwiają się na intensywny cytrynowożółty kolor.

Zazwyczaj od maja do czerwca rozwijają się bardzo drobne, niepozorne, białe lub zielonkawe kwiaty zebrane w wiechy.
We wrześniu–październiku dojrzewają kuliste owoce (torebki), z żółtopomarańczową okrywą i trzema wyraźnymi szwami. Po dojrzeniu okrywa pęka i odsłania czerwoną osnówkę. Owoce pozostają na pędach jeszcze długo po opadnięciu liści, nawet do końca grudnia.

To właśnie te atrakcyjnie wyglądające i długo utrzymujące się owoce stanowią o jego atrakcyjności. Gdy inne pnącza już zrzuciły liście, te intensywnie czerwone „kulki” przyciągają uwagę i wyróżniają się w szarości jesieni.

owoce dławiszu okrągłolistnego
Owoce dławiszu okrągłolistnego, fot. I. Stelmasiewicz

Dławisz jest rośliną dwupienną, co oznacza, że aby wytworzył owoce, konieczna jest obecność zapylacza w pobliżu.
Owoce są niejadalne, a spożycie większej ich liczby grozi zatruciem pokarmowym, dlatego lepiej nie sadzić form żeńskich przy szkołach, przedszkolach czy placach zabaw.

Zanim posadzimy – poznajmy właściwości tej rośliny

Wielką zaletą tego gatunku są bardzo niskie wymagania uprawowe, jest w pełni mrozoodporny, świetnie znosi zanieczyszczenia, nie choruje, co czyni go atrakcyjnym kandydatem do zieleni miejskiej. Można go sadzić na każdym typie gleb, nawet na skrajnie ubogiej.

Z tego względu z powodzeniem może być stosowany do obsadzenia ekranów przy drogach. Nadaje się też zadarnienia i zamaskowania terenów poprzemysłowych. Można nim obsadzić skarpy i tym samym zapobiec ich erozji wodnej.

pnącze dławisz okrągłolistny
Dławisz okrągłolistny, fot. I. Stelmasiewicz

Dobrze znosi suszę, można go też przycinać, a szczególnie należy kontrolować wytwarzanie ekspansywnych odrostów korzeniowych.

Odmiany żeńskie najlepiej owocują na stanowiskach w pełni nasłonecznionych, formy męskie można zaś sadzić w półcieniu.

Dławisz wymaga sadzenia przy wysokich i wytrzymałych podporach: pergolach, trejażach, ścianach budynków. Jednak w promieniu 1 m od niego nie mogą rosnąć małe drzewa i krzewy, gdyż silne pędy dławisza mogą doprowadzić do ich „zaduszenia”.

W Polsce dostępne są dwie odmiany:

  • ‘Diana’ – żeńska forma, bardzo obficie owocuje
  • ‘Hercules’ – forma męska, będąca dla niej zapylaczem.

Na terenie UE można spotkać też obupłciową ‘Hermaphroditus’.

Pomimo niewątpliwych zalet decyzja o nasadzeniu dławisza powinna być dobrze przemyślana ze względu na jego inwazyjny potencjał.

 

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.