Piękny, skuteczny i potencjalnie niebezpieczny. Taki jest właśnie dławisz okrągłolistny (Celastrus orbiculatus). Ma tyluż zwolenników, co i wrogów. Na nieodpowiednich stanowiskach może przejąć nasz teren zielony. Jednak jest nieoceniony w przypadku specjalnych zastosowań.
Dławisz okrągłolistny – dziczeje, ale nie wszędzie
Dławisz okrągłolistny to egzotyczny przybysz z południowo-wschodnich Chin i Japonii.
Jest wpisany na listę gatunków inwazyjnych stwarzających zagrożenie dla Unii Europejskiej.
Na terenie USA rozprzestrzenia się w sposób niekontrolowany.
W Polsce zdarza się, że dziczeje, głównie w zachodniej części kraju. Jest to bardzo silnie rosnące pnącze o dużych przyrostach rocznych (1–4 m), osiągające wysokość nawet 12 m.
Liście są okrągłe lub jajowate, o zaostrzonym szczycie i piłkowanych brzegach, jesienią przebarwiają się na intensywny cytrynowożółty kolor.
Zazwyczaj od maja do czerwca rozwijają się bardzo drobne, niepozorne, białe lub zielonkawe kwiaty zebrane w wiechy.
We wrześniu–październiku dojrzewają kuliste owoce (torebki), z żółtopomarańczową okrywą i trzema wyraźnymi szwami. Po dojrzeniu okrywa pęka i odsłania czerwoną osnówkę. Owoce pozostają na pędach jeszcze długo po opadnięciu liści, nawet do końca grudnia.
To właśnie te atrakcyjnie wyglądające i długo utrzymujące się owoce stanowią o jego atrakcyjności. Gdy inne pnącza już zrzuciły liście, te intensywnie czerwone „kulki” przyciągają uwagę i wyróżniają się w szarości jesieni.
Dławisz jest rośliną dwupienną, co oznacza, że aby wytworzył owoce, konieczna jest obecność zapylacza w pobliżu.
Owoce są niejadalne, a spożycie większej ich liczby grozi zatruciem pokarmowym, dlatego lepiej nie sadzić form żeńskich przy szkołach, przedszkolach czy placach zabaw.
Zanim posadzimy – poznajmy właściwości tej rośliny
Wielką zaletą tego gatunku są bardzo niskie wymagania uprawowe, jest w pełni mrozoodporny, świetnie znosi zanieczyszczenia, nie choruje, co czyni go atrakcyjnym kandydatem do zieleni miejskiej. Można go sadzić na każdym typie gleb, nawet na skrajnie ubogiej.
Z tego względu z powodzeniem może być stosowany do obsadzenia ekranów przy drogach. Nadaje się też zadarnienia i zamaskowania terenów poprzemysłowych. Można nim obsadzić skarpy i tym samym zapobiec ich erozji wodnej.
Dobrze znosi suszę, można go też przycinać, a szczególnie należy kontrolować wytwarzanie ekspansywnych odrostów korzeniowych.
Odmiany żeńskie najlepiej owocują na stanowiskach w pełni nasłonecznionych, formy męskie można zaś sadzić w półcieniu.
Dławisz wymaga sadzenia przy wysokich i wytrzymałych podporach: pergolach, trejażach, ścianach budynków. Jednak w promieniu 1 m od niego nie mogą rosnąć małe drzewa i krzewy, gdyż silne pędy dławisza mogą doprowadzić do ich „zaduszenia”.
W Polsce dostępne są dwie odmiany:
- ‘Diana’ – żeńska forma, bardzo obficie owocuje
- ‘Hercules’ – forma męska, będąca dla niej zapylaczem.
Na terenie UE można spotkać też obupłciową ‘Hermaphroditus’.
Pomimo niewątpliwych zalet decyzja o nasadzeniu dławisza powinna być dobrze przemyślana ze względu na jego inwazyjny potencjał.