Niderlandzki rynek roślin ozdobnych

Na komputerze mapa z zaznaczonymi kierynkami niderlandzkiego eksportu roślin ozdobnych i kwiatów ciętych
Fot. K. Burek

Wystawa IPM ESSEN 2023 to wydarzenie, które powróciło po przerwie spowodowanej pandemią. Ta obeszła się z branżą ogrodniczą w Europie dużo łagodniej niż z innymi sektorami gospodarki. Dla bardzo wielu rok zakończenia uciążliwych restrykcji był boomem sprzedaży. Niderlandzki rynek roślin ozdobnych zanotował rekordowe wyniki. Ogłoszono nawet, że rok 2021, to „najlepszy rok w historii” dla ogrodnictwa Niderlandów.
Jednak ten entuzjazm i optymizm mocno przyhamował pod wpływem nowych wyzwań związanych z konfliktem w Ukrainie.
Jak zatem wygląda obecnie sytuacja w Królestwie Niderlandów?

Najlepszy rok w historii

Po rekordowym roku 2021 pierwszy kwartał 2022 również był imponujący. Padł rekord eksportu kwiatów i roślin doniczkowych, który wyniósł 2,1 mld euro. Wartość eksportu kwiatów wzrosła o 2%, a rośliny doniczkowe poprawiły swój wynik o 4%. Porównując ten kwartał z rokiem 2019 wzrost wynosił aż 17%!

Zaskakująco dobrze wypadł eksport zwłaszcza do Wielkiej Brytanii. Pomimo brexitu wzrósł o imponujące 10,2%, i to tylko w pierwszym kwartale 2022! (więcej o UK i brexicie piszemy tutaj)
Również eksport do Niemiec miał się całkiem dobrze i wzrósł o 3,1%.

Trafiały się również spadki eksportu. Tak, jak w zaskakującym spadku eksportu do Francji (-5.4%), ale były to przypadki nieliczne. Nie wpłynęły również znacząco na skalę boomu po pandemii.

Niderlandzki rynek roślin ozdobnych pierwszej połowy 2022 r.

Pasmo sukcesów niderlandzkich szkółkarzy przerwały skutki agresji Rosji na Ukrainę. Najpoważniejszym zaś skutkiem jest wzrost cen energii. To przekłada się automatycznie na wzrost pozostałych kosztów prowadzenia gospodarstw.

W rezultacie dużo wyższych kosztów produkcji w wielu przypadkach przestała ona być opłacalna. Gospodarstwa ograniczyły mało opłacalną produkcję i podaż roślin spadła.
Jednocześnie rosnąca inflacja spowodowała wzrost kosztów życia. Konsumenci zaczęli ograniczać wydatki na kwiaty i rośliny.
Spadek popytu nie został zbilansowany przez zmniejszoną podaż i w rezultacie spadły ceny, jeszcze bardziej zaniżając rentowność gospodarstw.

żółte kwiaty w doniczkach przygotowane do sprzedaży i transportu
Fot. I. Stelmasiewicz

Należy jednak pamiętać, że ceny i wartość sprzedaży spadały z wysokiej półki – z czasów boomu w 2021 r. i pierwszego kwartału 2022 r. Kolokwialnie mówiąc „miały z czego spaść”.
W 2021 r. niderlandzki rynek roślin ozdobnych zanotował 20-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniego. Było to spowodowane wyższymi cenami po pandemii. Rynek tak zareagował na zwiększony popyt i większą ilość wolnych środków u konsumentów. W pandemii po prostu nie było gdzie i jak wydać pieniędzy.

I tak, w pierwszej połowie 2022 r. ceny kwiatów ciętych spadły o 2%, a innych roślin ozdobnych o 7%. Pomimo spadku cen roślin ozdobnych ich eksport spadł o 20%. Co ciekawe eksport kwiatów wzrósł o 5%.
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, okazało się, że w pierwszej połowie 2022 łączna wartość eksportu wzrosła. O 0,7%!

Różnokolorowe koździki przygotowane do sprzedaży
Fot. I. Stelmasiewicz

Ten nieduży wzrost był zaskoczeniem dla wielu przewidujących jednak spadek tych wartości.
Okazało się, że pomimo inflacji i cen energii rynek roślin nie zanotował spadku. Wyhamował swój dynamiczny wzrost i utrzymał się na stabilnym poziomie.
Pierwsze półrocze 2022 przyniosło dalszy wzrost eksportu do Wielkiej Brytanii (4,1%). Także eksport do Niemiec wzrósł o 1%.
Entuzjazm jednak psuło pogłębienie się spadku sprzedaży do Francji (-7,1%) oraz pierwsze dane o spadku eksportu do Belgii.

Eksport do Polski wzrósł

Choć brak jeszcze dokładnych danych, to wielu ekspertów zapewnia o wzroście eksportu do Polski. Rynek północnoamerykański jest jeszcze bardziej atrakcyjny dla niderlandzkiego eksportu.
Nawet rynki Kazachstanu i Turcji są rosnące i rozwojowe.

Należy poczekać na stosowne dane i analizy, ale już dzisiaj można mieć to na uwadze. Wzrost eksportu do Polski powinien być przedmiotem refleksji oraz badań marketingowych.
Tym bardziej, że i druga połowa 2022 r. wskazuje na dalszy wzrost eksportu do Polski.

Druga połowa 2022

Rosnące koszty energii niepokoją holenderskich szkółkarzy coraz bardziej. Wraz ze skracającym się dniem i spadkami temperatury, koszty produkcji rosną, a stopa zysku maleje. Wiele gospodarstw zaczyna być nierentowne i kończy produkcję lub ją ogranicza.

Część z tych, którzy postanawiają działać nadal, próbuje odkupywać od innych ogrodników kontrakty na gaz i energię elektryczną. Chodzi o umowy zaciągnięte dawniej, jeszcze po „starych cenach”. Często chodzi już tylko o to, by dokończyć uprawę i dostarczyć gotowe rośliny.
Wobec tego należy się spodziewać, że podaż produkcji pod osłonami zmaleje. Ograniczanie zaś kosztów może odbić się negatywnie na jakości i zdrowiu roślin.

Rynek ogrodniczy na wykresach wyświetlanych na komputerze
Fot. K. Burek

To niepokojące i pesymistyczne doniesienia. Zwłaszcza w świetle wypowiedzi niderlandzkich szkółkarzy zgłaszających spadek sprzedaży w granicach 30-40%.
Nawet eksport do Wielkiej Brytanii i Niemiec przyhamował. W tym pierwszym przypadku wyniósł on 0,9%, a w drugim – 1,4%. W przypadku Francji zanotowano dalszy (o 7,8%) spadek eksportu.

A jednak są dane wskazujące, że jesień 2022 r. nie jest początkiem kryzysu rynku roślin ozdobnych w Niderlandach.

Przykładem może być eksport kwiatów ciętych i roślin doniczkowych we wrześniu 2022 r. Spadł on w porównaniu z rokiem poprzednim, ale „tylko” o 5% w przypadku kwiatów i 9% jeśli chodzi o pozostałe rośliny.
Biorąc zaś pod uwagę cały rok 2022 do września, to okazuje się, że rośliny ozdobne zanotowały spadek o 5% a kwiaty cięte… zyskały 1%.
W doniesieniach pojawia się też Polska jako kraj zwiększający import niderlandzkich roślin.

Niderlandzki rynek roślin ozdobnych, choć przechodzi poważne perturbacje, to całkiem dobrze sobie z nimi radzi. Lepiej niż mogłoby się wydawać i lepiej niż zgłaszają sami zainteresowani.
Z zainteresowaniem będziemy śledzili rozwój sytuacji w Królestwie Niderlandów.

Polecamy artykuł o rynku roślin ozdobnych naszego zachodniego sąsiada, „Niemiecki rynek roślin ozdobnych„.

Tekst powstał na podstawie publikacji „Market description IPM ESSEN 2023: Plant market defies economic uncertainty„.

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.