Mniejsza kondensacja pod osłonami. Czy warto stosować folię ETFE?

Czy mniejsza kondensacja w szklarniach jest możliwa. Zaparowane szkło

Kondensacja pary wodnej pod osłonami to problem. Gospodarstwa radzą sobie z tym na kilka sposobów. A co, gdyby para wodna nie formowała spadających na uprawy kropel wody? Piszemy o folii, która to umożliwia. 

Kondensacja pary wodnej w tunelach lub szklarniach przynosi straty. Przede wszystkim obniża jakość uprawianych roślin. Sprzyja przenoszeniu i rozwojowi chorób. Co więcej, zimą zmniejsza ilość światła dziennego, jakie przenika do wnętrza. Powoduje to wzrost zapotrzebowania na oświetlenie asymilacyjne, a w rezultacie wzrost jego kosztów.

Kondensacja. Czy skraplanie jest nieuniknione?

Okazuje się, że jest technologia, która zapobiega formowaniu się wilgoci zawartej w powietrzu w krople. To specjalny materiał, ETFE. Z niego wykonuje się folię na pokrycia osłon, która zastępuje tradycyjne, popularne folie, a nawet szkło. Dzięki zastosowaniu tej folii, para wodna nie kondensuje się w postaci kropel, które powiększając się odrywają się od folii i spadają jak deszcz w dół. Zamiast tego wilgoć formuje cieniutką warstwę wody, która stale spływa po zakrzywieniu dachu i ścianach. Spływa do rynien zamontowanych pod dachem (oczywiście wewnątrz tunelu) lub przy podłodze.

Dzięki temu, że kondensacja nie formuje się w krople, a jedynie w cienką warstewkę wody światło napotyka na cieńszą przeszkodę do pokonania. W rezultacie większa jego ilość przedostaje się przez osłonę i jest wykorzystywana przez rośliny.

Sprawna wentylacja to mniejsza kondensacja. Szklarnia z otwartą wentylacją
Tradycyjne zmniejszanie wilgotności w szklarni. Fot. Pixabay

Co więcej, spływająca po folii woda spłukuje nagromadzony na niej kurz i brud. Następuje proces samoczyszczenia się osłony. To zaś zapobiega zmniejszaniu się transmisji światła przez nią. Zapobiega też pojawianiu się warstwy sprzyjającej rozwojowi patogenów.

Folia ETFE i kondensacja nam nie grozi

Zadanie uniemożliwienia kondensacji bierze na siebie folia ETFE. Ma ona wiele zalet. Przede wszystkim jest to legendarna już wytrzymałość i trwałość. Istnieją miejsca gdzie zastosowano tę folię 35 lat temu i jest ona ciągle w doskonałym stanie. Co więcej, jest odporna na uszkodzenia mechaniczne.
Kolejną zaletą jest doskonała wręcz przepuszczalność światła. Lepsza niż tradycyjne folie.
Więcej o jej zaletach można przeczytać w artykule „Folia ETFE na pokrycia tuneli i bloków. Czy jej zalety to rewolucja?”.
Kolejną zaletą jest właśnie przeciwdziałanie kondensacji, która jest nieunikniona w procesie produkcyjnym pod osłonami.

Jak sobie radzić z kondensacją pod osłonami?

Oczywiście są znane i powszechnie stosowane sposoby na radzenie sobie z kondensacją. Przede wszystkim jest to wietrzenie. To skuteczna i prosta metoda. Ma jednak tę wadę, że wilgotne powietrze usuwane jest z powietrzem ciepłym. Jego miejsce zajmuje suche, ale chłodne powietrze, które musi zostać ogrzane. To zaś generuje koszty i to niemałe.

Rośliny pod zadaszeniem z folii ETFE
Tu zastosowano folię ETFE. Fot. Nachbarnebenan

Są oczywiście urządzenia, które odzyskują ciepło z wentylowanych pomieszczeń. Głównie jest to odzyskiwanie ciepła utajonego. Czyli tego, które posiada para wodna zawarta w usuwanym na zewnątrz powietrzu. Dzięki tym urządzeniom to ciepło pozostaje wewnątrz szklarni lub tunelu. To zaś przyczynia się do mniejszego wydatkowania energii na podgrzanie powietrza dostarczanego.

Jednak nabycie tych urządzeń, ich funkcjonowanie jak również serwisowanie itd, również generuje koszty.

Czy więc nie jest dobrym pomysłem zainteresowanie się takim materiałem z którego wykonuje się już folie na osłony (głównie w Japonii i USA), który problem kondensacji rozwiązuje? 

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.