„ZIELEŃ TO ŻYCIE” – czas spotkań

Zieleń to Życie 2022
fot. I. Stelmasiewicz

Międzynarodowa Wystawa „ZIELEŃ TO ŻYCIE & FLOWER EXPO POLSKA” to już znakomicie rozpoznawalna marka, zainicjowana 29 lat temu przez samych producentów roślin – członków Związku Szkółkarzy Polskich, który obecnie jest jej organizatorem, razem z Agencją Promocji Zieleni. Tegoroczna edycja, która odbyła się w dniach 1–3 września w pawilonach EXPO XXI Warszawa, pokazała, że mimo zmieniających się okoliczności to wciąż dobre miejsce prezentacji nowości, świętowania jubileuszy, rozmów handlowych oraz wymiany doświadczeń.


W tym roku w targach wzięło udział 150 wystawców z dziewięciu krajów – mniej niż przyzwyczaiły nas edycje sprzed kilku lat. Powierzchnia wystawa zmniejszyła się (już w poprzednim roku) z dwóch do jednej hali, co niektórzy upatrują jako spadek popularności tej formy promocji ogrodnictwa. Czy jest tak rzeczywiście? Szkółkarze obecni na targach podkreślali, że lata pandemii przyzwyczaiły niektórych producentów do tego, że rośliny „same się sprzedają” i stąd swój udział w wystawie upatrują jako zbędny, ale zdaniem tegorocznych wystawców nie powinno się zaprzepaszczać wieloletniego budowania marki targów i należy cenić to miejsce spotkań, bo wciąż pozostaje ważne w tej części Europy. Pomimo lokalnych i globalnych zawirowań wystawa trwa. Dwa ostatnie lata zredefiniowały profil klientów w „zielonej” branży – zarówno hurtowych, jak i detalicznych. Wymaga to poznawania się „na nowo” w przypadku relacji B2B oraz B2C, do czego znakomicie nadaje się „ZIELEŃ TO ŻYCIE” – podkreślała z kolei dyrektor wystawy Joanna Filipczak. Hasło tegorocznej edycji targów – „Naturalnie” – można rozpatrywać na różne sposoby – mając na uwadze dbałość o naturę, naturalną potrzebę człowieka kontaktu z nią czy rzeczywistą potrzebę odwiedzenia wystawy.

Joanna Filipczak, prezes Agencji Promocji Zieleni, i Wiesław Szydło, prezes ZSzP, fot. I. Stelmasiewicz
Joanna Filipczak, prezes Agencji Promocji Zieleni, i Wiesław Szydło, prezes ZSzP, fot. I. Stelmasiewicz
fot. I. Stelmasiewicz
Wystawa „ZIELEŃ TO ŻYCIE” pozostaje ważnym miejscem spotkań w branży szkółkarskiej, fot. I. Stelmasiewicz

Trzon targowej oferty stanowi materiał szkółkarski. Firm oferujących maszyny, środki produkcji itp. było w tym roku niewiele, jednak ich przedstawiciele nie narzekali na brak zainteresowania. Wystawa „ZIELEŃ TO ŻYCIE & FLOWER EXPO POLSKA” wciąż pozostaje miejscem największego przeglądu produktów i usług związanych z ogrodnictwem w jednym miejscu. Zwiedzający mogli liczyć na program towarzyszący wystawie – w pierwszym dniu tego wydarzenia odbyło się seminarium „Wiedza dla handlu i producentów”, którego prelegentami byli także zagraniczni eksperci branżowi, a 2 września liczne grono słuchaczy skupiła konferencja „Mocno Zielone Miasto”. Można było na niej wysłuchać bardzo ciekawego wykładu Magdaleny Szmit-Siewruk ze Szkółki „Szmit”, z ogromną pasją mówiącą o udanych inwestycjach w zieleń w niewielkim Ciechanowie, który z każdym rokiem zmienia się w piękną, zieloną przestrzeń dla mieszkańców. Znakomity przykład z naszego podwórka, który jest przykładem tego, że determinacją i edukacją jest się w stanie osiągnąć wiele, był równie ważny co prelekcja (on-line) Marthy Schwartz, jednej z najbardziej wpływowych postaci w światowej architekturze krajobrazu. Ważnym punktem programu było ogłoszenie wyników „Konkursu Roślin – Nowości”. O wygranych można przeczytać tu https://szkolkarstwo.pl/szkolkarstwo/wygrani/
Targi „ZIELEŃ TO ŻYCIE & FLOWER EXPO POLSKA” były dla kilku firm okazją do poinformowania szerszego kręgu odbiorców o jubileuszach. 40 lat istnienia obchodziła Szkółka „Szmit” z Pęchcina, 30-lecie – firma ICL Polska Sp. z o.o., która jako pierwsza zaczęła sprowadzać na rynek polski nawozy otoczkowane i szkółka „Nowacki”, 25-lecie świętowała firma AGRO-SUR – dostawca obiektów uprawowych wraz z ich wyposażeniem, a 20-lecie przedsiębiorstwo Geo Polska specjalizujące się w dostarczaniu tuneli foliowych, folii ogrodniczych i szerokiego asortymentu akcesoriów niezbędnych w budowie obiektów uprawowych i przydatnych w produkcji ogrodniczej.

Szkółka „Szmit” świętowała na wystawie 40-lecie istnienia, fot. I. Stelmasiewicz
Szkółka „Nowacki” obchodziła w tym roku 30-lecie działalności, fot. I. Stelmasiewicz
Wojciech Surowiec, właściciel firmy AGRO-SUR świętującej w tym roku 25-lecie działalności, fot. W. Górka

Oferta szkółek była różnorodna. Każda starała się zaprezentować atrakcyjny o tej porze roku towar. Ze stoisk nie kipiały już jednak tylko hortensje bukietowe, które – mimo niezaprzeczalnej urody – stały się jednym z elementów ekspozycji, a nie bohaterem głównym. W wielu firmach zauważalna była zwiększona troska o środowisko naturalne – co objawia się na różne sposoby, np. wykorzystywaniem pojemników uprawowych nadających się do recyklingu i wykonanych z recyklatu (taką ofertę zaprezentowały m.in. firmy MZ Forma, Pöppelmann TEKU®, Desch IPP Sp. z o.o.), coraz szerzej wprowadzaną ochroną biologiczną roślin w szkółkach (o produktach przydatnych w tym celu można było porozmawiać z ekspertami na stoiskach firm CERES, Royal Brinkman, ICB Pharma) czy rozszerzaniem oferty o taksony odporne na choroby i szkodniki bądź tolerujące suszę. Te ostatnie można znaleźć w asortymencie wielu szkółek, jak choćby cieszące się coraz większą popularnością na naszym rynku judaszowce, berberysy, ogniki szkarłatne, trzmieliny itd. Z roślinami tymi można się zapoznać w książce Andrzeja Kujawy, właściciela szkółki „Bąblin”, pt. Krzewy liściaste na suche czasy wydanej przez Plantpress Sp. z o.o., która miała premierę podczas targów w Warszawie. https://www.plantpress.pl/produkt/krzewy-lisciaste-na-suche-czasy/

Coraz więcej producentów decyduje się na pojemniki z recyklatu i nadające się do recyklingu, fot. I. Stelmasiewicz
Nowa oferta sekatorów elektrycznych w firmie Ceres, fot. I. Stelmasiewicz
Urządzenie do robienia otworów w paper-potach, fot. I. Stelmasiewicz
Zainteresowanie maszynami jest słabsze niż w ciągu ostatnich dwóch lat, ale producenci wciąż szukają sposobów na zwiększenie efektywności niektórych czynności w szkółce, fot. I. Stelmasiewicz

Ciekawe nowości wśród traw zaprezentowały m.in. szkółki Daglezja, Nowacki. Nie zabrakło materiału szczepionego – zwłaszcza iglastego (w tym ze szkółek Nowaczyk, Szkółki Polskie Korzenie) oraz bylin (np. Ogrody o Zielonych Progach Przemysław Godlewski, Vitroflora, Hortipol, Tomaszek, Wągrodzki, Szmit, Piech, Zymon) oraz wyjściowego do dalszej produkcji (Szkółki Ważyńscy, Marcinków, Sadzonki w P9). Wiele ciekawostek roślinnych można było zobaczyć na stoiskach szkółki Szmit, Bąblin, Kurowscy, Fryszkowscy oraz firm zajmujących się udzielaniem licencji na odmiany (Plantipp, Breederplants). Wspólnie wystąpiły szkółki z południa Polski, jednocześnie reklamując listopadową wystawę B2B „Silesia Plants”. Skromna była oferta dostawców środków produkcji, ale frekwencja na stoiskach tych wystawców była duża. Obecni byli za to dostawcy osłon ogrodniczych – firmy Farmer CO, Geo Polska, Imago i AGRO-SUR. Warto zwrócić uwagę na obecność firmy Agrorisk oferującej ubezpieczenia dla ogrodnictwa.

Szkółki Kurowscy nie zawiodły pod względem nowości, fot. I. Stelmasiewicz
Stoisko niderlandzkiej szkółki Hoogenraad, fot. I. Stelmasiewicz
Szeroki wybór iglastych roślin szczepionych na stoisku szkółki „A&M Kałuzińscy Szkółka Polskie Korzenie”, fot. I. Stelmasiewicz
Bylinową ofertę zaprezentował m.in. Przemysław Godlewski ze szkółki Ogrody o Zielonych Progach, fot. I. Stelmasiewicz
Ozdobne trawy królowały w ofercie szkółki „Daglezja”, fot. I. Stelmasiewicz
W szkółce Nowaczyk nie zabrakło odmian własnych, fot. I. Stelmasiewicz
Oferta materiału wyjściowego w szkółce I.P.Marcinków, fot. I. Stelmasiewicz
Erythrina crista-galli 'Compacta’ – ciekawostka z ofery szkółki „Szmit”, fot. I. Stelmasiewicz
Ekspozycja szkółki „Piech” tradycyjnie zamieniła się w gotowy ogród, fot. I. Sprzączka
Fragment oferty Grupy Kapias – towar gotowy do wstawienia do punktów sprzedaży, fot. I. Stelmasiewicz

To tylko zajawka tego, co się działo w pierwszych dniach września w Warszawie. Zachęcamy do zapoznania się z szerszymi relacjami z tego wydarzenia, które ukażą się w 5. i 6. numerze „Szkółkarstwa” – zachęcamy do zapoznania się z nimi.

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.