W związku z rosnącym znaczeniem zarazy ogniowej w Polsce, w ostatnich latach szczególnie dużą uwagę zwraca się na zdrowotność materiału szkółkarskiego. Porażone bezobjawowo podkładki, zrazy, drzewka czy krzewy są zaliczane do głównych czynników rozprzestrzeniających chorobę.
Ze względu na dużą szkodliwość i szybkość rozprzestrzeniania się zarazy ogniowej, jej sprawca, bakteria Erwinia amylovora, posiada status organizmu kwarantannowego. Na podstawie ustawy o ochronie roślin uprawnych z 12.07.1995 r. (Dz. U. Nr 90, poz. 446) oraz rozporządzenia ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej z 6.02.1996 r. w sprawie zwalczania organizmów szkodliwych (Dz. U. nr 15 poz. 81), choroba ta podlega obowiązkowemu zwalczaniu, a rośliny porażone bakterią E. amylovora zakazowi przywozu do Polski. Największy nacisk kładzie się na eliminację zarazy ogniowej ze szkółek, mateczników i zraźników. Porażone bezobjawowo podkładki, zrazy czy drzewka są zaliczane do głównych czynników rozprzestrzeniających chorobę. W przypadku podejrzenia o wystąpienie zarazy ogniowej właściciel szkółki ma obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o tym inspektoratu Inspekcji Ochrony Roślin, pod który szkółka podlega.
Porażane gatunki roślin
Bakteria Erwinia amylovora jest polifagiem porażającym co najmniej kilkadziesiąt gatunków roślin, głównie z rodziny różowatych. W warunkach naturalnych często dochodzi do tzw. infekcji krzyżowych, to znaczy rozprzestrzenienia się bakterii z jednego gatunku rośliny żywicielskiej i zakażenia innego. W Polsce chorobę wykryto dotychczas na: jabłoni (tab. 1, 2), gruszy (tab. 3), pigwie, głogu, irdze, jarzębie (fot. 1), ogniku oraz świdośliwie. Zarazy ogniowej nie stwierdzono u nas na drzewach pestkowych, których jeszcze do niedawna w ogóle nie wymieniano wśród żywicieli E. amylovora. Jednak ostatnio zanotowano epidemiczne wystąpienie tej choroby na śliwie japońskiej w stanach Idaho i Oregon w USA. Szczepy bakterii pochodzące ze śliwy wykazywały zdolności chorobotwórcze w stosunku do innych gatunków pestkowych – moreli czy czereśni. Na razie nie ustalono jednoznacznie przyczyny powiększania się zakresu żywicieli E. amylovora. Istnieje jednak prawdopodobieństwo zmian w materiale genetycznym bakterii.
Objawy chorobowe
Rozwój zarazy ogniowej na porażonych roślinach związany jest z aktywnością miazgi – choroba jest szczególnie niebezpieczna na drzewach czy krzewach intensywnie rosnących, dobrze nawożonych i nawadnianych. Właśnie takie warunki występują w szkółkach, gdzie szczególnie dba się o utrzymanie dużego wigoru roślin w okresie wegetacji. W przypadku jabłoni i gruszy objawy choroby na drzewkach czy podkładkach są identyczne, jak na roślinach uprawianych w sadzie. Porażone pędy najczęściej zakrzywiają się w kształcie odwróconej litery U (fot. 2), a liście zwijają się wzdłuż głównego nerwu do środka.
Jest to związane z gwałtowną utratą wody przez porażone organy. Jednocześnie chore części roślin przebarwiają się, u grusz – na kolor brunatnoczarny (fot. 3), u jabłoni – na różne odcienie czerwieni. Nekrozom często towarzyszy wyciek bakteryjny, jednoznacznie wskazujący na zarazę ogniową. W wycieku znajdują się miliony bakterii, które w każdej chwili zdolne są do zakażania następnych roślin. Ma on początkowo kolor szarobiały, później – niekiedy nawet w ciągu kilkunastu godzin – zmienia swą barwę, poprzez żółtą, pomarańczową, do bursztynowej. Trzeba jednak podkreślić, że wyciek bakteryjny nie zawsze występuje na porażonych roślinach. Jego obecność można zaobserwować zwłaszcza na wegetatywnych organach roślin podczas ciepłej pogody i wysokiej wilgotności powietrza.
W przypadku uszlachetniania podkładek oczkami z porażonych zrazów początkowo mogą nie wystąpić symptomy zakażenia. Najczęściej objawy chorobowe na roślinie pojawiają się wtedy w następnym sezonie po okulizacji lub nawet w pierwszym roku po posadzeniu danego drzewka do sadu. W pobliżu miejsca uszlachetnienia pojawia się nekroza lub zamiera podstawa wyrosłego z oczka pędu – możliwy jest także wyciek bakteryjny. Miękisz pod tkanką okrywającą przebarwia się na kolor brunatny i jest najczęściej uwodniony, jakby lepki, a znekrotyzowana tkanka ma nieregularną, poszarpaną granicę.
Rozprzestrzenianie choroby
Wyciek bakterii E. amylovora może być rozprzestrzeniany w szkółkach za pośrednictwem wiatru, deszczu, owadów ssących (np. mszyce czy skoczki), a także człowieka wykonującego zabiegi agrotechniczne. Zakażenie roślin następuje przez różnego rodzaju naturalne i sztuczne otwory, na przykład szparki, przetchlinki, czy uszkodzenia mechaniczne. W intensywnie rosnących tkankach bakteria ma dogodne warunki życia, a zwłaszcza rozmnażania się. Jej podział następuje regularnie co kilka godzin, a zwiększający się potencjał infekcyjny jest przyczyną coraz większych uszkodzeń już porażonych roślin, a także zakażania sąsiadujących drzewek lub krzewów. Bakterie mogą się w roślinie rozprzestrzeniać systemicznie od miejsca infekcji. Nie oznacza to jednak, że jest ona od razu cała porażona. Najdalej stwierdzono bakterie E. amylovora w odległości jednego metra od granicy nekrozy. Informacja ta jest szczególnie ważna dla osób, które patrzą na chorobę tylko przez pryzmat objawów zewnętrznych. Erwinia amylovora może występować w tkankach roślinnych nie wykazujących przy tym żadnych objawów chorobowych (infekcja latentna albo okres inkubacji choroby). Jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ za pośrednictwem takich właśnie roślin zaraza ogniowa może się rozprzestrzenić nawet na tysiące kilometrów. Warto przy tym przypomnieć, że bakteria ta posiada także zdolność przeżywania na powierzchni roślin bez ich zakażania. Jest to tzw. epifityczne albo rezydentalne stadium w cyklu życiowym tego patogenu. Teoretycznie mogłoby się wydawać, że takie przeżywanie bakterii nie ma większego znaczenia. W szkółce jednak ich obecność stale grozi porażeniem krzewów, drzewek czy podkładek, a następnie szybkim rozwojem zarazy ogniowej. Na przykład po gradobiciu, kiedy – zwłaszcza na liściach – tworzy się ogromna liczba mniejszych lub większych uszkodzeń, może nastąpić zakażenie bakterią E. amylovora przybierające często postać groźnej epidemii. Wystąpienie z kolei objawów chorobowych w wielu miejscach szkółki może doprowadzić do likwidacji plantacji. Niekiedy producenci materiału nasadzeniowego pytają o źródło infekcji roślin w szkółkach zlokalizowanych w znacznej odległości od wieloletnich upraw roślin sadowniczych, np. jabłoni czy grusz. Nierzadko zdarza się, że w takich przypadkach ogniskiem zakażenia są dziko rosnący – gdzieś w żywopłocie otaczającym szkółkę, czy w niewielkiej od niej odległości – żywiciele E. amylovora (np. krzewy biało kwitnącego głogu Crataegus monogyna – fot. 4). Innym źródłem infekcji bywają porażone zrazy, zwłaszcza niewiadomego pochodzenia.
W niektórych krajach Europy Zachodniej, na przykład w Holandii czy Belgii, zaraza ogniowa występuje na znacznej powierzchni kraju i dlatego zdecydowano się lokalizować szkółki roślin żywicielskich E. amylovora w tzw. strefach buforowych lub chronionych. Strefy te obejmują obszar danej uprawy oraz otaczający je pas o szerokości 500 metrów. W Belgii minimalna wielkość stref wynosi 50 km2, a w Holandii – 250 km2. Szkółki na tych terenach są lustrowane przez służbę ochrony roślin współpracującą z inspekcją nasienną. Uprawy przeglądane są co najmniej dwa razy w sezonie i trzeci raz przed wydaniem tzw. paszportu, czyli certyfikatu świadczącego o zdrowotności roślin. W przypadku wystąpienia zarazy ogniowej stosuje się postępowanie kwarantannowe mające na celu likwidację choroby. Niezrealizowanie przez szkółkarza wymogów tego postępowania prowadzi do nałożenia wysokich kar pieniężnych oraz opłat związanych z likwidacją ogniska zarazy ogniowej przez specjalne służby. Producenci roślin żywicielskich E. amylovora, np. z Belgii czy Holandii, mogą sprzedać swój materiał do innego kraju Unii Europejskiej tylko wtedy, gdy drzewka czy krzewy pochodzą ze strefy buforowej i posiadają jeszcze dodatkowe zaświadczenia gwarantujące ich zdrowotność (w Holandii tzw. paszport ZP). W Belgii czy Holandii część materiału szkółkarskiego jest produkowana poza wymienionymi strefami. Jest on zwykle przeznaczony do zagospodarowania na terenie danego kraju, a także sprzedawany poza Unię Europejską, m.in. do Polski. Bardzo ważne jest więc, aby importowany do nas materiał szkółkarski roślin, które są żywicielami E. amylovora, pochodził z pewnych źródeł i to wyłącznie ze stref buforowych czy chronionych. Za pośrednictwem bezobjawowo porażonych zarazą ogniową drzewek czy krzewów w wielu przypadkach doszło już bowiem do rozprzestrzenienia się tej choroby na zachodzie Europy. Przykładem może tu być wykrycie kilka lat temu przez włoską służbę ochrony roślin w materiale sprowadzonym z Holandii bakterii E. amylovora w pąkach jabłoni odmiany Jonagold. Sprawa ta przybrała znamiona afery o międzynarodowym rozgłosie i wywołała prawdziwą burzę w stosunkach handlowych Holandii z innymi krajami Unii Europejskiej. We Włoszech wykryto także porażone zarazą ogniową głogi, nielegalnie sprowadzone z Holandii. Ostatnio również w Hiszpanii stwierdzono ogniska zarazy ogniowej ”zaimportowanej” z bezobjawowo porażonym materiałem szkółkarskim pochodzącym z Belgii i Francji.
Postępowanie kwarantannowe
Polskie przepisy dotyczące kwalifikacji materiału szkółkarskiego i wymagań odnośnie zdrowotności roślin są przedstawione w załączniku nr 2 do ustawy o nasiennictwie z 24.11.1995 r., opublikowanym w Monitorze Polskim (jako załącznik nr 52 poz. 481 z 28.08.1996 r.). Oprócz tego Centralne Laboratorium Inspekcji Ochrony Roślin w Toruniu opracowało postępowanie kwarantannowe dotyczące zwalczania zarazy ogniowej w sadach, szkółkach i na roślinach dziko rosnących. Oto główne założenia tego postępowania odnośnie upraw szkółkarskich: 1. Posiadacze gruntów, na których występują rośliny żywicielskie E. amylovora, są zobowiązani do przeprowadzania systematycznych lustracji tych roślin – pierwszy raz bezpośrednio po kwitnieniu, a następnie co 7-10 dni do końca wegetacji. 2. Producenci materiału szkółkarskiego powinni rozpocząć lustracje upraw w końcu maja i prowadzić je co 7-10 dni do zakończenia wegetacji. 3. Pracownicy Inspekcji Ochrony Roślin są zobowiązani do przeprowadzania lustracji szkółek, mateczników podkładek i zraźników trzykrotnie w ciągu roku: w końcu czerwca, w końcu lipca oraz na przełomie sierpnia i września. 4. W przypadku wystąpienia zarazy ogniowej w matecznikach podkładek czy w szkółkach należy bezzwłocznie zniszczyć porażone rośliny oraz te bez objawów chorobowych, rosnące w promieniu 5 metrów od ogniska choroby. Pozostałe rośliny należy opryskać jednym z preparatów miedziowych: Miedzian 50 WP lub 50 WG, Miedzian Extra 350 SC, Champion 50 WP, Funguran-OH 50 WP czy Kocide 101 WP (w stężeniu – patrz pkt 8). W przypadku stwierdzenia podczas lustracji kwalifikacyjnej więcej niż trzech ognisk zarazy ogniowej w różnych miejscach matecznika bądź szkółki, należy zniszczyć porażone rośliny oraz te rosnące w promieniu 5 metrów, nawet jeśli nie wykazują objawów chorobowych. Natomiast pozostałe rośliny trzeba zdyskwalifkować (nie oznacza to zniszczyć, ale pozostawić je na plantacji i dopuścić do kwalifikacji dopiero za rok). 5. W przypadku wystąpienia zarazy ogniowej w zraźnikach należy usunąć drzewa z objawami tej choroby (niezależnie od stopnia porażenia). Pozostałe rośliny powinno się opryskać jednym z preparatów miedziowych (patrz pkt 4 i 8). Z drzew rosnących w odległości 5 metrów od porażonych roślin nie wolno w danym roku pobierać zrazów. Jeśli wystąpią w sadzie matecznym więcej niż trzy ogniska zarazy ogniowej, zrazy można pobierać dopiero w trzecim roku od wykrycia choroby i jej likwidacji. 6. Należy unikać zakładania nowych szkółek w rejonach ciągłego występowania zarazy ogniowej, a także unikać sadzenia na tych terenach gatunków i odmian szczególnie wrażliwych na tę chorobę. 7. Powinno się, w miarę możliwości, usunąć z najbliższego sąsiedztwa szkółki dziko rosnących żywicieli E. amylovora. 8. W matecznikach, zraźnikach i szkółkach, w których zaraza ogniowa wystąpiła w poprzednich latach, a także w uprawach położonych w pobliżu ognisk tej choroby, powinno się wykonywać opryskiwania ochronne. W okresie nabrzmiewania pąków (ale jeszcze przed ich pękaniem) należy użyć jednego z preparatów miedziowych. Opryskiwać powinno się dużą dawką cieczy, jabłonie zawiesiną o stężeniu 0,1% (1,5 kg/ha), a grusze – 0,2% (3 kg/ha). Zabieg trzeba powtórzyć na początku i w pełni kwitnienia używając środków w podobnych stężeniach. W przypadku znacznej aktywności zarazy ogniowej w sezonie powinno się kontynuować opryskiwania roślin preparatami miedziowymi, lecz w stężeniach o połowę niższych niż w początkowym okresie wegetacji. W takich sytuacjach poleca się wykonanie 2-3 zabiegów, w odstępach 2-3-tygodniowych, do zakończenia wzrostu roślin. Jeżeli zaraza ogniowa pojawia się lokalnie, rośliny powinno się opryskiwać preparatami miedziowymi także bezpośrednio po wystąpieniu w okresie wegetacji zjawisk atmosferycznych uszkadzających tkanki (np. po gradobiciu). 9. W rejonach dużego zagrożenia zarazą ogniową można zmniejszyć podatność roślin na tę chorobę za pomocą odpowiedniej agrotechniki (m.in. lekkie zakwaszenie gleby, do pH 5,5-6,5, niedopuszanie do przedłużania wzrostu roślin w sezonie wegetacyjnym poprzez zmniejszenie do minimum lub zaniechanie nawożenia azotem oraz niestosowanie nawadniania za pomocą deszczowni). 10. W przypadku występowania zarazy ogniowej w rejonie upraw szkółkarskich należy rośliny intensywnie chronić przed szkodnikami będącymi wektorami tej choroby (mszyce, skoczki, miodówki).