Branża kwiaciarska w Niderlandach, pod egidą organizacji Greenhouse Horticulture Netherlands bije na alarm i staje – wspólnie z 19 innymi branżami najbardziej uzależnionymi od energii – do walki. Poprzez wspólną kampanię #laatonshetstaymaken, przy wsparciu VNO-NCW i MKB Nederland, wzywają rząd do wsparcia dziesiątek tysięcy firm produkcyjnych z powodu wysokich cen energii. Są to firmy wytwarzające dobra, z których wszyscy korzystamy na co dzień, m.in. chleb i inne artykuły spożywcze, kwiaty, rośliny, papier, ceramika, tekstylia i metal. Rządowe wsparcie ma zapewnić tym przedsiębiorstwom perspektywę i wspierać ich w dalszym zrównoważonym rozwoju.
Duża część firm ma poważne kłopoty finansowe z powodu ogromnych podwyżek cen. Annemiek Hofland jest właścicielem gospodarstwa Hofland Flowering Plants, w którym na powierzchni 4,5 ha produkowane są rośliny ozdobne. Nasza rodzinna firma istnieje od 122 lat. Mój brat i ja jesteśmy przedstawicielami piątego pokolenia. Zajmujemy się uprawą roślin ogrodowych i domowych, których cena uzależniona jest od podaży na rynku. Uzyskanie lub żądanie wyższej ceny za towar nie jest zatem oczywiste, jak to mogą zrobić nasi dostawcy. Ceny energii są dziesięciokrotnie wyższe niż w zeszłym roku, co w wypadku produkcji roślin kwitnących oznacza wzrost kosztów uprawy o 300%. Nasi dostawcy podłoża, nawozów, doniczek itp. również są zmuszeni do podnoszenia cen. To obecnie kolejne 15%. Nie wiemy jeszcze, czy zbliża się koniec tych wszystkich podwyżek. Co tydzień otrzymuję nowy cennik od firmy transportowej, agencji pracy, itp. – poinformował A. Hofland.
Jan Willem Wieringa jest dyrektorem generalnym Desch Plantpak, producenta wysokiej jakości doniczek, tac uprawowo-transportowych, tac wysiewnych, multiplatów itp. Wyjaśnia, co kryzys energetyczny oznacza dla jego firmy: Dramatycznie wysokie ceny gazu i energii elektrycznej mają ogromny wpływ na ogrodnictwo. Widzimy już pierwsze bankructwa, ogrodników, którzy zostawiają puste szklarnie lub zamierzają znacznie ograniczyć produkcję. Oznacza to, że potrzebują znacznie mniej doniczek. Sprzedajemy więc ich mniejsze ilości i przyhamowujemy produkcję. Połowa maszyn w dwóch fabrykach już stoi. Chciałbym w końcu przestać sprawdzać ceny energii danego dnia zaraz po przebudzeniu.
Na podstawie informacji Royal FloraHolland 3.10.2022 r.