Zgodnie z planami opublikowanymi pod koniec 2021 r. przez rząd Wielkiej Brytanii, sprzedaż torfu odbiorcom nieprofesjonalnym w Anglii i Walii ma zostać zakazana do 2024 r. Zakończenie wykorzystywania torfu w profesjonalnym sektorze ogrodniczym pozostaje natomiast celem brytyjskiego rządu do 2028 r. Jak powiedziała minister środowiska tego kraju Rebecca Pow „Jesteśmy zobowiązani do przedstawienia zakazu sprzedaży torfu do końca kadencji tego parlamentu – to absolutne zobowiązanie”.
Już w 2011 r. władze brytyjskie wyznaczyły na Wyspach dobrowolny cel dla sprzedawców podłoży ogrodniczych, aby zakończyć sprzedaż torfu do 2020 r. Zużycie tego surowca spadło jednak tylko o 25% w latach 2011-2019 i ponownie wzrosło o 9% w 2020 r., gdy pandemia Covid-19 pobudziła rozwój zainteresowania ogrodnictwem w społeczeństwie.
W okresie przejściowym nie jest na razie planowany zakaz sprzedaży roślin w pojemnikach z podłożem zawierającym torf, ale prawdopodobnie będą one obłożone dodatkową opłatą od takiego podłoża, a sprzedawcy będą zobowiązani do umieszczania w punktach sprzedaży roślin informacji na temat wpływu wydobywania torfu na środowisko. Planowany zakaz poparli już wpływowi influencerzy ogrodnictwa z Wielkiej Brytanii, znani z ogrodniczych programów telewizyjnych, m.in. Alan Titchmarsh, Kate Bradbury i James Wong czy Monty Don. Ten ostatni, prowadzący niezwykle popularny na całym świecie program Gardeners World, nazwał używanie torfu jako podłoża „wandalizmem środowiskowym”.
Obecnie około 70% torfu zużywanego w Wielkiej Brytanii jest sprzedawane amatorom, a 30% – wykorzystywane przez profesjonalnych ogrodników. Rząd Wielkiej Brytanii szacuje, że zakaz obu zastosowań zmniejszyłby emisję dwutlenku węgla o 4 mln ton w ciągu najbliższych dwóch dekad. Równocześnie władze kraju ogłosiły przyznanie 4 milionów funtów na wsparcie 10 projektów odbudowy torfowisk w Anglii, z których prawie 90% znajduje się w stanie zdegradowanym i emituje 10 mln ton dwutlenku węgla rocznie.
źródło: The Guardian, 18.12.2021 r.