Nałęczów to atrakcyjna miejscowość uzdrowiskowa, nazywana też miastem-ogrodem. Na jego obrzeżach znajduje się szkółka Zielone Wzgórze, której właścicielką jest Anna Wójcik-Kager. Oferta tego gospodarstwa obejmuje krzewy liściaste i iglaste, byliny, ozdobne trawy i paprocie. W szkółce mile widziani są zarówno odbiorcy hurtowi, jak i detaliczni – każdy może skorzystać z fachowych porad pracowników, pobuszować po zagonach i odpocząć po zakupach w rozległym ogrodzie.
Szkółka – centrum ogrodnicze
Gospodarstwo zajmuje obecnie ok. 5,5 ha, z czego 2,5 ha przeznaczone jest pod uprawę kontenerową i tunele, a reszta – na produkcję roślin w gruncie. Asortyment szkółki Zielone Wzgórze jest bardzo szeroki i zaspokaja potrzeby odbiorców hurtowych (głównie firm zakładających ogrody) i detalistów. Ci pierwsi szukają roślin zdrowo rosnących, pasujących kompozycyjnie, niewymagających wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Jak ocenia szkółkarka, oczekiwania ogrodników amatorów w ostatnich latach ewoluowały: znudzono się już ogrodami, w których główną rolę odgrywał żwirek, na którego tle wyróżniały się karłowe berberysy i kuliste iglaki, a zaczęto korzystać z bogactwa roślin i tworzyć piękne założenia naturalistyczne. W wypadku asortymentu dla właścicieli ogrodów przydomowych i działek także stawiamy na rośliny niesprawiające kłopotów w uprawie pod względem odporności na mróz i zdrowotności – informuje A. Wójcik-Kager. W szkółce produkuje się zatem krzewy żywopłotowe, okrywowe i ciekawe odmiany liściaste – te ostatnie także w większej formie, przeznaczone do sadzenia jako solitery, oraz bardzo duży asortyment bylin oraz ozdobnych traw i turzyc. Od kilku lat w Zielonym Wzgórzu można też kupić ogrodowe paprocie.
Taki model szkółki – atrakcyjność dla każdego odbiorcy roślin i spełnianie funkcji jednocześnie miejsca produkcji i centrum ogrodniczego – pani Anna podpatrzyła w Niderlandach (tam funkcjonują kwekerij-tuincentrum) i – jak widać – sprawdza się on też na rynku polskim.
Byliny na czele asortymentu
Trwałe rośliny zielne są niezwykle cennym składnikiem ogrodów: uniwersalne, bo pasują do założeń w różnym stylu. Obecnie jest na nie bardzo duży popyt – i to nie tylko na sprawdzone taksony, ale też np. na te, wpasowujące się w styl naturalistyczny – informuje p. Anna. Z tego względu trzon oferty stanowią gatunki i ich odmiany, które dobrze się komponują z trawami, i odzwierciedla nadal trwającą fascynację projektami Pieta Oudolfa.
Szkółka promuje zakładanie ogrodów deszczowych, które coraz częściej powstają na osiedlach miejskich. W ofercie nie brakuje zatem m.in. kosaćców (Iris sibirica i I. pseudacorus), tojeści krwistej (Lysimachia incarnata), krwawnicy (Lythrum), wiązówek (Filipendula), sadźców (Eupatorium), czarcikęsa (Succisa pratensis), wielu gatunków traw i turzyc, które znakomicie sprawdzają się w takich warunkach.
Drugim, przyszłościowym – zdaniem A. Wójcik-Kager – kierunkiem jest zakładanie bylinowych łąk kwietnych. Obecnie do tego typu założeń wybierane są najczęściej rośliny jednoroczne – są one atrakcyjne, pod warunkiem że co roku dosiewa się nowe nasiona. Dużo lepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie bylin do składu gatunkowego łąki lub wykorzystanie samych bylin, np. liliowców (Hemerocallis), kocimiętek (Nepeta), rudbekii (Rudbeckia), przywrotników (Alchemilla), bodziszków (Geranium), astrów (Aster), żeleżniaka (Phlomis russeliana) czy ozdobnych traw z rodzajów sesleria (Sesleria), trzcinniki (Calamagrostis), ponadto śmiałka darniowego (Deschampsia) lub sporobolusa różnołuskowego (Sporobolus heterolepis).
Rabaty bylinowe na terenach zieleni miejskiej zastępują skrawki trawników i przy odpowiednim doborze gatunków dają piękny efekt nawet w zimowych miesiącach. Chętnie wybierana jest np. popularna odmiana ‘Stella de Oro’ liliowca (Hemerocallis), choć pani Anna zwraca uwagę na jej tetraploidalną formę – ‘Stella de Oro Tet’, która wyróżnia się dłuższym kwitnieniem (od czerwca do października, a nawet listopada). Do obsadzania większych powierzchni często wykorzystywane są bodziszki, wśród których wyróżnia się mieszańcowa odmiana ‘Rozanne’, doceniana za bardzo długi okres kwitnienia (od czerwca do przymrozków, kwiaty są niebieskofioletowe z białą nasadą płatków) i niezawodność w uprawie. Mało znany, a warty upowszechnienia do zastosowania na terenach zieleni miejskiej jest okrywowy aster ‘Snowflurry’.
Wciąż jest wiele bylin, które warto poznać. Do takich pani Anna zalicza np. partenium całolistne (Parthenium integrifolium) o ciekawych kwiatostanach przypominających maleńkie kalafiory, znakomite do założeń naturalistycznych. Takie same zastosowanie mogą mieć krwiściągi (Sanguisorba), pasujące do łąk kwietnych (w ofercie szkółki jest 20 taksonów krwiściągów). Mało znana w Polsce jest też krwawnica rózgowata (Lythrum virgatum), np. odmiana ‘Swirl’ o wysokich różowych kwiatostanach. Do ulubionych bylin szkółkarki należą żywokosty: wielkokwiatowy (Symphytum grandiflorum) i jego odmiany oraz kaukaski (S. caucasicum) i babtysja błękitna (Baptisia australis) i kreacje tego gatunku.
Co ciekawe klienci coraz częściej dopytują o gatunki tolerujące suszę, a do takich zaliczane są m.in. perowskia łobodolistna (Perovskia atriplicifolia), ozdobne czosnki (Allium) ‘Millenium’, ‘Medusa’s Hair’, driakiew (Scabiosa), lebiodka (Origanum), hyzop (Hyssopus) i wiele innych.
W asortymencie wyróżnia się też pokaźny wybór ozdobnych traw i turzyc, m.in. rozplenic (Pennisetum), miskantów (Miscanthus), trzęślic (Molinia), śmiałka darniowego (Deschampsia cespitosa), seslerii. W Nałęczowie dostępne są ponadto paprocie ogrodowe, najwięcej oferuje się gatunków z rodzajów paprotnik (Polystichum) i narecznica (Dryopteris).
Byliny w tej szkółce oferowane są w dużych pojemnikach (C2–C7), podobnie ozdobne trawy (C3–C15).
Jest to fragment artykułu opublikowanego w dwumiesięczniku „Szkółkarstwo” 5/2021