Gospodarstwo Ogrodnicze „Brudło” z Jaromierza specjalizuje się w produkcji roślin balkonowo-rabatowych, uzupełnianych sezonowo bylinami, cyklamenami, chryzantemami i poinsecjami. Może się ono pochwalić długoletnimi tradycjami sięgającymi II wojny światowej. Niezmienny pozostał rodzinny charakter firmy – obecnie w jej działalność najwyraźniej zaangażowani są Zdzisław Brudło i jego wyjątkowo energiczne córki – Paulina i Weronika. Ten zgrany zespół jest kołem napędowym tej działalności, w której trudno się doszukać słabych punktów.
„Głową” tego rodzinnego biznesu pozostaje pan Zdzisław, który trzyma pieczę nad produkcją i inwestycjami. Paulina jest również bardzo blisko produkcji – odpowiada za asortyment, z kolei Weronika znakomicie radzi sobie w kontaktach z klientami. Żona pana Zdzisława – Małgorzata nie angażuje się w działalność gospodarstwa tak, jak dawniej, ale jest bardzo pomocna w koniecznej pracy biurowej. I choć każdy ma swoją rolę, to większość decyzji podejmowana jest wspólnie.
Powierzchnia upraw w gospodarstwie przekroczyła już hektar – składają się na nią tunele foliowe i szklarnie (12500 m2) i kontenerownia (3000 m2). W 2001 r. powstała pierwsza nawa bloku foliowego, który postawiła firma Farmer i ona sukcesywnie dostawiała kolejne nawy – obecnie zajmują powierzchnię 0,5 ha (nadal jest możliwość rozbudowy). Osłona ta pokryta jest podwójną warstwą folii z poduszką powietrzną między nimi, wyposażona jest w kurtyny cieniująco-termoizolacyjne, kurtyny boczne, a ściany boczne są opuszczane. Rośliny uprawiane są na zagonach gruntowych wyłożonych matą podsiąkową i agrotkaniną oraz w wiszących pojemnikach. W jednej nawie zamontowana jest belka nawadniająca – w planach jest zamontowanie mechanizmu, dzięki któremu będzie mogła obsługiwać też pozostałe. Jak podkreśla pan Zdzisław, jakość produkcji w tym obiekcie jest nieporównywalna do tej, którą zapewniają starsze szklarnie. W bloku dużo łatwiej utrzymać optymalne warunki do uprawy roślin, a tym samym ich zdrowotność i nie dochodzi do nagłych wahań temperatury – podkreśla pan Zdzisław. Obiekt ten jest ogrzewany dzięki nowoczesnej kotłowni na pellet (który wydawał się stabilnym cenowo paliwem, ale także jego cena wzrosła w ostatnich miesiącach o 100%), a ciepło rozprowadzane jest za pomocą nagrzewnic.
Rośliny z tego gospodarstwa trafiają do odbiorców hurtowych (których z roku na rok przybywa) i detalicznych – ci ostatni mogą się zaopatrzyć w kwiaty (i niezbędne akcesoria) w punkcie sprzedaży na miejscu w gospodarstwie. Takie kanały zbytu wymuszają szeroki asortyment – można w nim znaleźć gatunki balkonowo-rabatowe, rozsadę warzyw (w tym szczepione pomidory, które mimo wyższej ceny, znajdują coraz więcej nabywców), ozdobne trawy, byliny. W punkcie sprzedaży oferowane są też wybrane krzewy ozdobne i owocowe oraz rośliny doniczkowe.
Wśród roślin najchętniej kupowanych do ozdabiania balkonów i tarasów Paulina Brudło wymienia pelargonie, w tym odmiany mieszańcowe, które są coraz chętniej wybierane przez klientów. Największy udział w sprzedaży mają odmiany z najbardziej znanej na rynku grupy Calliope®, ale ogrodnicy polecają też przedstawicielki z grupy Summer Lovers® oraz pac® TWOinONE, które także są odporne na niesprzyjającą pogodę i łatwe w uprawie. Pani Paulina zwracała uwagę zwłaszcza na biało kwitnącą przedstawicielkę grupy pac® TWOinONE, która utrzymuje czystobiały kolor kwiatów bez względu na warunki uprawy. Dużym popytem cieszą się mandewila z grupy Sundaville®, obejmująca odmiany o różnym typie wzrostu i kolorze kwiatów, petunie z grupy Supertunia® Vista™ (cenione za obfite kwitnienie i „bezobsługowość”) oraz Conchita (o dużych kwiatach i długich pędach, wymaga jednak właściwej pielęgnacji, aby była wyjątkowo dekoracyjne) czy promowana przez ogrodników begonia ogrodowa Solenia® o niskim wzroście, zwartym pokroju i pełnych, licznych kwiatach w atrakcyjnych kolorach i wyjątkowej trwałości i odporności.
Materiał wyjściowy dostarcza do gospodarstwa kilka firm, bo – jak podkreślają ogrodnicy – niebezpiecznie byłoby się uzależnić od jednego producenta sadzonek. Są to Volmary, Syngenta Flowers, Vitroflora, Plantpol, Haubitz.
Rozwija się produkcja bylin w tym gospodarstwie – zwłaszcza gatunków kwitnących latem, uprawianych w dużych pojemnikach (głównie 2–3-litrowych). Wśród nich można znaleźć m.in. lawendę wąskolistną, rudbekie, jeżówki, żurawki, pysznogłówki, kocimiętki, ostróżki, naparstnice oraz pokaźny wybór łubinu (ten ostatni oferowany jest w 5-litrowych pojemnikach). Wzbogaca się też asortyment ozdobnych traw.Materiał wyjściowy do dalszej produkcji kupowany jest głównie w firmie Vitroflora, uzupełnia się go w przedsiębiorstwie Haubitz.
Roślinom w tym gospodarstwie dostarcza się składników pokarmowych w nawozie o spowolnionym działaniu Osmocote®, w razie potrzeby żywi się je też nawozami płynnymi podawanymi wraz z nawadnianiem.
W majowy długi weekend w punkcie sprzedaży przy gospodarstwie był bardzo duży ruch. Jak poinformował pan Zdzisław, tegoroczny sezon – ze względu na pogodę – był opóźniony, klienci ze względu na chłodną aurę wstrzymywali się z zakupami kwiatów i większy ruch odnotowano dopiero w połowie kwietnia. Obawialiśmy się tego sezonu, bo podnieśliśmy ceny towaru finalnego, co było podyktowane drastycznym wzrostem kosztów produkcji. Póki co nie widzimy zniechęcenia klientów spowodowanego tym, że muszą nieco więcej zapłacić za zakupy. Wierzę, że zmiany w świadomości – potrzeba zadbania o otoczenie, która wywołała pandemia, będą trwałe, a duże zainteresowanie naszym towarem może być tego dowodem – stwierdziła pani Paulina.
