Wiosennemu ożywieniu na rynku kwiatów towarzyszyła oferta wielkanocna. Największą popularnością wśród kwiatów ciętych cieszyły się tulipany. Importowane nabywano od 1,00 zł/szt. w Tychach do 2,20 zł/szt. w Warszawie. Cena kwiatów krajowej produkcji zawierała się w podobnym przedziale – od 0,80 zł/szt. w Warszawie do 2,00 zł/szt. w Gdańsku. Narcyzy można było nabyć już od 0,30 zł/szt. w Poznaniu, podczas gdy we Wrocławiu kosztowały aż 1,60 zł/szt. (krajowe), a w Poznaniu – nawet 2,00 zł/szt. (importowane).
Narcyzów nie mogło zabraknąć także w ofercie roślin doniczkowych. Ich cena (3,00–8,00 zł/szt.) zależna była od liczby cebul w pojemniku. Towarzyszyły im rodzime stokrotki (2,00–3,50 zł/szt.), hiacynty (2,50–20,00 zł/szt.), krokusy (3,00–4,50 zł/szt.). Nadal można było kupić pierwiosnki (od 3,00 zł/szt. w Warszawie do 5,00 zł/szt. we Wrocławiu) oraz bratki (od 1,43 zł/szt. w Tychach do 2,08 zł/szt. w Gdańsku). Ogrodnicy i handlowcy przygotowali duży wybór doniczkowej hortensji – w rodzimym asortymencie od 23,00 zł/szt. do 90,00 zł/szt., a z importu po 25,00–55,00 zł/szt. Różnorodne pochodzenie miały również azalie, których cena zaczynała się już od 9,00 zł/szt. (krajowe), a kończyła na 60,00 zł/szt. (krajowe i importowane). Bywały bardzo duże okazy rodzime nawet po 120,00 zł/szt.
W bieżącym roku wysokie ceny niezmiennie towarzyszą również innym kwiatom, zwłaszcza importowanym. Chryzantema gałązkowa kosztowała 2,20–3,60 zł/szt. Goździki wielkokwiatowe kosztowały nawet 2,00 zł/szt. Natomiast lilie nabywano aż po 12,00 zł/szt. (krajowe), a nawet po 14,00 zł/szt. (importowane). Również róże, zwłaszcza odmiany o długich pędach, oferowano w wysokich cenach. W Warszawie kwiaty odmiany ‘Avalanche’ (70 cm) sprzedawano po 6,00 zł/szt., a ‘Red Naomi’ (80 cm) – nawet po 8,00 zł/szt. W tej samej cenie oferowano w Gdańsku eustomę.
Początek drugiego kwartału to nie tylko oferta wiosenno-świąteczna. Pojawili się już krajowi przedstawiciele letnich klimatów. Pelargonie rabatowe można było nabyć od 5,00 do 12,00 zł/szt. Towarzyszyły im petunie, begonie, plektrantusy, a także skalnice oraz niezapominajki. Natomiast w ofercie z importu pyszniły się okazałe dipladenie oraz bugenwille.
