Ogrodnictwo po brexicie. Wielka Brytania na targach IPM ESSEN

Angielski ogródek w którym znajduje się budka telefoniczna, skrzynka pocztowa, popiersie królowej Elżbiety i ławka pomalowana w brytyjską flagę
fot. O. Wasielewska

Ostatnimi laty branżę roślin ozdobnych w Wielkiej Brytanii nie omijały zawirowania i wyzwania. Ogrodnictwo po brexicie i po pandemii COVID-19 wygląda już na pewno inaczej. Obecny kryzys cen energii związany z wojną w Ukrainie też gra dużą rolę kształtując branżę.
Pomimo tego, ten bardzo ważny sektor gospodarki, radzi sobie bardzo dobrze. Wielka Brytania to nie tylko duży rynek zbytu rodzimej produkcji, ale też duży importer z Unii Europejskiej i spoza niej. Dlatego warto się jej przyjrzeć bliżej.
Okazja do tego będzie już niedługo podczas targów ogrodniczych IPM ESSEN 2023, gdzie Wielka Brytania ma status kraju partnerskiego tego wydarzenia.

Brytyjskie ogrodnictwo po brexicie

Wielka Brytania to pionier w dziedzinie ogrodnictwa. Świadczą o tym najstarsze na świecie stowarzyszenia producentów i entuzjastów ogrodnictwa.
Jednak jej pozycja jako jednego z liderów ogrodnictwa na świecie nie wynika tylko z historii. Na to istotny wpływ ma obecności na międzynarodowych rynkach i produkty wysokiej jakości.

stoisko z odmianami róż podczas targów ogrodniczych
Róże hodowli Davida Austina – jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów szkółkarskich z Wielkiej Brytanii, fot. I. Stelmasiewicz

Wielka Brytania to ceniony producent roślin ozdobnych wyróżniających się wysoką jakością, bardzo szeroką ofertą, innowacyjnością w produkcji.
Wielka Brytania to też miejsce, gdzie powstają nowe trendy w ogrodnictwie i trwa ciągłe definiowanie koncepcji ogrodu.
Czego wyrazem jest choćby sławna wystawa Chelsea Flower Show.

Jednak ani stare tradycje, ani ogromne doświadczenie czy piękne rośliny nie gwarantują już sukcesu. By go osiągnąć konieczny jest skuteczny marketing. W Wielkiej Brytanii to on stoi za sukcesem branży roślin ozdobnych i ogrodnictwa na równi z tradycyjną wysoką jakością.

Mocny marketing brytyjskiego ogrodnictwa

Marketing w branży ogrodniczej nie jest Brytyjczykom obcy. Jednak momentem, kiedy stał się niezbędnym elementem niemal każdego gospodarstwa, był lockdown związany z pandemią COVID-19.
Po początkowym spadku sprzedaży wywołanym zamknięciem centrów ogrodniczych, szkółkarze szybko zmienili swoją strategię marketingową.
Wielu producentów roślin ozdobnych po raz pierwszy uruchomiło sprzedaż on-line i dostawy towaru do domu. Wówczas pozwoliło im to utrzymać sprzedaż, a obecnie jest istotnym kanałem sprzedaży.

Zółte i fioletowe kwiaty na rabacie podczas targów ogrodniczych
Wystawa Chelsea Flower Show przyciąga tłumy zwiedzających, fot. O. Wasielewska

Choć zdecydowana większość roślin uprawianych w szkółkach trafia do centrów ogrodniczych, supermarketów i marketów budowlanych, to sprzedaż detaliczna jest ciągle znaczącą pozycją w strukturze sprzedaży.

Brexit, a następnie pandemia spowodowały spadek brytyjskiego eksportu roślin ozdobnych. Pomimo tego spowolnienia ekonomicznego rynek wewnętrzny nie zanotował jednak przewidywanej recesji.
Trudniejsza sytuacja ekonomiczna spowodowała, że wiele rodzin odłożyło decyzję o przeprowadzce do nowego domu. Zamiast tego podjęły decyzję o zwiększeniu wartości swojej nieruchomości poprzez zainwestowanie w przydomowy ogród.

Ogrody przydomowe i praca w nich podczas lockdownu stały się miejscem „ucieczki” przed zamknięciem i skutecznym w wielu wypadkach sposobem radzenia sobie ze stresem i lękiem. To wyzwoliło zwiększony popyt na rośliny i usługi ogrodnicze oraz zaowocowało ściślejszą współpracą i kontaktami z klientami, ogrodnikami i architektami krajobrazu.

Wielu producentów roślin ozdobnych dostosowało się jeszcze lepiej do wymagań rynku, a co najbardziej istotne, włączyło się w aktywne kształtowanie nowych trentów.
Dzięki temu w szkółkach uprawiane są rośliny poszukiwane na rynku o kolorystyce odpowiadającej zmieniającej się modzie i gustom. Tak jak w przypadku koloru roku 2023.

Dużą rolę w tych osiągnięciach i adaptacji do nowych warunków pełni brytyjski sektor zaopatrzenia szkółkarzy.

Prezentacja ogrodu w angielskim stylu z nowoczesnymi elementami. Dominuje zieleń oraz byliny. Ścieżka w ogrodzie wykonana z nieregularnych płyt kamiennych otoczonych żwirem
Najlepszy ogród pokazowy w kategorii małych i średnich ogrodów na wystawie Chelsea Flower Show 2022 – „Out of shadows”, fot. O. Wasielewska

Innowacyjność technologiczna i wsparcie rządu

Wielka Brytania przoduje w badaniach naukowych i technologicznych, które z powodzeniem można zastosować w uprawie i produkcji roślin.
Jej przemysł odznacza się dużą innowacyjnością. Dzięki temu dostarcza rozwiązań problemów branży szkółkarskiej. Pomagają one poradzić sobie z wyzwaniami zmieniających się warunków. Również klimatycznych i energetycznych.
Jednocześnie rozwiązania techniczne i nowe technologie pozwalają utrzymać dobrą reputację i najwyższą jakość. Ogrodnictwo po brexicie czy po pandemii musi utrzymać swoją pozycję. To niemal sprawa dumy narodowej.

Szanse i wyzwania importu do Wielkiej Brytanii

Ostatnie dane pokazują, że aby odpowiedzieć na zapotrzebowanie wewnętrzne oraz eksport, brytyjski sektor roślin ozdobnych musi wspomagać się importem. Wartość tego importu to około 1.2 miliarda funtów. Jest to więc rynek nie bez znaczenia i potencjału, zwłaszcza dla dostawców z Unii Europejskiej.
Oczywiście następstwem brexitu są zwiększone koszty transportu, nowe przepisy i regulacje dotyczące importu z rynków Unii Europejskiej.

Brytyjskie ogrodnictwo po brexicie na IPM ESSEN 2023

Hala targów ogrodniczych. na pierwszym miejscu stary wóz załadowany roślinami w oddali stanowiska i ekspozycje
Wyspowe ekspozycje pod zadaszeniem w pawilonie głównym na wystawie Chelsea Flower Show 2022, fot. O. Wasielewska

Brytyjskie instytucje odpowiedzialne za handel międzynarodowy rzeczowo podchodzą go spraw ogrodnictwa po brexicie. Zdają sobie sprawę z wielu niejasności, wątpliwości i pytań, jakie mają producenci z Europy.

By je rozwiać i przekazać oficjalne informacje, 26 stycznia 2023 r. podczas targów IPM ESSEN, odbędzie się forum poświęcone sprawom Wielkiej Brytanii.
Reprezentanci rządu brytyjskiego (z DIT oraz z DEFRA) prezentować będą najważniejsze zagadnienia z punktu widzenia producentów i dostawców.
Zwłaszcza w kontekście zapowiadanych przez rząd zmian w procesach importu i eksportu z Unii do Wielkiej Brytanii.

Zmiany te są następstwem zobowiązania się rządu do polepszenia kontroli na swojej granicy celem ochrony własnych upraw przed chorobami i szkodnikami. Przedstawiciele rządu mają wyjaśnić, jak będą wyglądały procedury sprawdzania stanu zdrowia roślin importowanych i eksportowanych z Wielkiej Brytanii.

Na forum zostanie też zaprezentowany nowy dział portalu internetowego Departamentu Handlu Międzynarodowego, ułatwiający kontakty producentów roślin i dostawców na całym świecie.

Swoje wystąpienia zapowiedzieli też znani producenci roślin, które to spotkania poprowadzi redaktor prestiżowego tygodnika ogrodniczego – Horticulture Week – Matt Appleby.

Podczas forum zapowiedziane będą również będą flagowe wydarzenia branży ogrodniczej w Wielkiej Brytanii, na czele z Chelsea Flower Show.

Sporo miejsca zostanie poświęcone też trzem filarom zrównoważonego rozwoju: środowiskowemu,  ekonomicznemu i społecznemu. Problemowi coraz ważniejszemu w kontekście nie tylko zmian klimatycznych, ale też rosnących cen energii.

Miniogród w angielskim stylu. Rośliny w beczkach i żwirowe podłoże. Kwiaty w kolorze magenta
Najlepszy ogród pokazowy w kategorii ogrodów na balkonie i w pojemnikach na wystawie Chelsea Flower Show 2022 – „The Still Garden”, fot. O. Wasielewska

Jak zatem ma się brytyjskie ogrodnictwo po brexicie i po pandemii?
Warto przekonać się choćby na targach, z których już teraz zapowiadamy relacje, a o których piszemy tutaj.
Informacja o targach, bilety i rejestracja dostępna jest na stronie organizatora.

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.