Jaki ruch na giełdzie przed Dniem Kobiet?

Pierwiosnki z grupy Belarina® w symbolicznej mieszance, fot. I. Sprzączka
Pierwiosnki z grupy Belarina® w symbolicznej mieszance, fot. I. Sprzączka

Dzień Kobiet to w Polsce najważniejsze w roku wydarzenie w branży kwiaciarskiej pod względem obrotów. Tym bardziej wszelkie nieoczekiwane sytuacje, które mogą wpłynąć na przebieg handlu w okresie poprzedzającym 8 marca, wprowadzają niepokój wśród producentów i innych uczestników rynku. O ile dwa lata temu pandemia „oszczędziła” to święto (lockdown został wprowadzony później), o tyle obecnie wojna na Ukrainie i ogólna sytuacja rynkowa wpłynęły na obniżony popyt na kwiaty. W poniedziałek w przeddzień Dnia Kobiet na krakowskiej giełdzie kwiatowej panowały umiarkowane nastroje.

Wyboru kwiatów ciętych i roślin doniczkowych nie brakowało. Najbardziej widoczne były kwiaty cięte tulipanów, które stały się zimowym i wczesnowiosennym wyróżnikiem polskiego kwiaciarstwa. Oferowane są w bardzo dużym doborze odmian, choć – jak zaznaczają producenci – i tak ograniczonym, co wynika z niedostatecznej ilości materiału wyjściowego na rynku. Sprzedawały się w zasadzie odmiany w każdym kolorze, zarówno pojedyncze, jak i o pełnych kwiatach, przy czym niektórzy producenci wskazywali na wyraźnie większe zainteresowanie kreacjami różowo kwitnącymi. Za wysokiej jakości towar trzeba zapłacić średnio 1,8 – 2 zł/szt. Jak poinformował jeden z producentów, zainteresowanie kupców jest mniejsze niż przewidywał. Hurtownie odebrały zamówiony towar. Natomiast właściciele kwiaciarń nie kupują tyle, co zwykle, a nawet nie tyle, co zapowiadali – poinformował ogrodnik.
Tendencję tę potwierdzili inni uczestnicy giełdy w Balicach. O tej porze normalnie panował gwar i ruch, a jak sama pani widzi jest spokojnie, a towaru jest duży wybór – poinformował producent oferujący rośliny cebulowe w doniczkach i pierwiosnki z grupy Belarina o pełnych kwiatach. Wszyscy z niepokojem patrzą na to, co dzieje się za wschodnią granicą. Właściciele kwiaciarń po prostu boją się, że ludzie nie będą mieli teraz głowy do kultywowania tradycji i obdarowywania się kwiatami z okazji Dnia Kobiet, dlatego nie chcą robić zapasów, zwłaszcza jeśli chodzi o rośliny cebulowe, które w ciepłych miejscach szybko tracą walory dekoracyjne – stwierdził ogrodnik.
W ostatnich miesiącach producentów dotknęły znaczne podwyżki, które trudno całościowo zrekompensować wyższą ceną kwiatów – poinformował producent roślin balkonowo-rabatowych i doniczkowych tłumacząc to, że wówczas straciliby klientów. Część kosztów musimy wziąć na siebie. Kwiaty nigdy nie były towarem pierwszej potrzeby, a w tych czasach może to mieć jeszcze większe znaczenie – dodał.
Dostępne były też kwiaty cięte z importu – najbardziej widoczne były goździki, sprzedawane w cenie ok. 45 za paczkę. Jeden z dostawców już zapowiadał, że w związku z podwyżką cen paliwa, a tym samym transportu, należy się spodziewać wzrostu cen goździków w najbliższym czasie o co najmniej 5 zł/paczkę. Nie brakowało róż – w sporym wyborze kolorów i o różnej długości pędów.
Na Dzień Kobiet przygotowano duży wybór roślin doniczkowych. Jak informowała jedna z producentek, największym popytem cieszą się gatunki kwitnące, np. begonie (można je było nabyć po 16 zł/szt.), skrętniki (16 zł/szt.), śniedek wątpliwy (15 zł/szt.), azalie (w zależności od wielkości rośliny – 11 – 100 zł/szt.).

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.