Czy w Polsce możliwa jest zrównoważona produkcja roślin ozdobnych?

Nachyłek o żółtych kwiatach w produkcji na kontenerowni
fot. I. Stelmasiewicz

Zrównoważona produkcja roślin ozdobnych to ciągle w Polsce temat z cyklu „nowości”. Istnieją jednak gospodarstwa, gdzie z powodzeniem wdraża się założenia zrównoważonej produkcji. Jak sobie radzą? Czy to się opłaca? Jakie korzyści ma z tego ogrodnik, a jakie klient? Czy w Polsce w ogóle możliwe jest produkowanie roślin ozdobnych na większą skalę?

W artykule:

  • Zrównoważona produkcja roślin ozdobnych w gospodarstwie „Panek”
  • Opis i oferta gospodarstwa
  • Byliny, zioła i oczekiwania klientów

Gospodarstwo Specjalistyczne „Panek” w ostatnich latach zmieniło się pod wieloma względami. Przede wszystkim znacznie się rozrosło, bo macierzysta siedziba w Pruszkowie k. Warszawy to obecnie dużo mniejsza „siostra” nowego, nowoczesnego gospodarstwa, które zbudowano od podstaw ok. 50 km dalej, w miejscowości Kościelna Góra.

Anna Panek z córką – Karoliną Panek-Rytel
Anna Panek z córką – Karoliną Panek-Rytel, fot. I. Stelmasiewicz

Zrównoważona produkcja roślin ozdobnych to wartość

Najważniejsze zmiany dokonały się jednak na innym poziomie. Właściciele gospodarstwa Anna i Dariusz Pankowie i ich dzieci Karolina i Przemysław prezentują bardzo proekologiczne podejście do swojej działalności. Dlatego ważne stały się dla nich minimalizacja śladu węglowego, odchodzenie od plastiku. Tak samo rezygnacja z chemicznych środków ochrony roślin i ograniczenie zużycia wody. To wszystko, to są wartości, na których budowana jest firma.

Gospodarstwo „Panek”

Gospodarstwo w Kościelnej Górze zajmuje ok. 4,5 ha. Są tu nowoczesne osłony foliowe (bloki i tunele pojedyncze, postawione przez firmę Farmer CO), kontenerownia, ciennik i hala. To obecnie główne miejsce produkcji.

Produkcja roślin ozdobnych w tunelu
Jeden z tuneli pojedynczych, fot. I. Stelmasiewicz
Rolowana ściana boczna tunelu
Wszystkie osłony foliowe mają rolowane ściany boczne, fot. I. Stelmasiewicz
Produkcja bylin na kontenerownia, w tle tunel foliowy
Fragment kontenerowni, fot. I. Stelmasiewicz

Tu uprawia się byliny, które stanowią znak rozpoznawczy firmy. Tak samo jak wybrane krzewy ozdobne, np. budleje Dawida z grupy Butterfly Candy® i BUZZ, hortensje ogrodowe i bukietowe. Czy też polecane do uprawy w pojemnikach balkonowo-rabatowych róże z grupy PALACE®.

Kwitnąca rudbekia uprawiana na kontenerowni
Kwitnące byliny to podstawa asortymentu gospodarstwa Panek, tu rudbekia Summerdaisy’s ‘Ping Ping’, fot. I. Stelmasiewicz
Funkie uprawiane pod ciennikiem
Część roślin uprawiana jest pod ciennikiem, fot. I. Stelmasiewicz

Z oferty roślin balkonowo-rabatowych produkowane są tylko fiołki rogate i wybrane rośliny jednoroczne bądź niezimujące u nas w gruncie. Jednak tylko te, które dobrze się prezentują w formie większych okazów. Przede wszystkim zaś takie, które wpisują się w trend bioróżnorodności. Przykładem są np. cynie, celozje, dalie – zwłaszcza odmiany o pojedynczych kwiatostanach, przyciągające owady zapylające.

Dalie o pojedynczych kwiatostanach
Dalie o pojedynczych kwiatostanach promowane są jako rośliny przyjazne dla owadów zapylających, fot. I. Stelmasiewicz

Macierzyste gospodarstwo w Pruszkowie stało się z kolei bliższym naturze miejscem produkcji roślin. Uprawia się w nim zioła z certyfikatem ekologicznym oraz warzywa do uprawy amatorskiej. Tam też działa punkt sprzedaży detalicznej roślin.

Byliny kontra „rabatówka”

Asortyment Gospodarstwa Specjalistycznego „Panek” uwarunkowany jest zarówno podejściem do życia i środowiska jego właścicieli, jak i obserwacją światowych trendów.

Staramy się pogodzić naszą postawę życiową z biznesem – tłumaczy A. Panek.

Zdaniem współwłaścicielki gospodarstwa konsumenci nie zrezygnują z zakupów roślin, ale będą je wybierać bardziej świadomie. Już poprzedni sezon pokazał, że nie każdy decydował się na zakup sezonowych roślin sadzonych w pojemnikach balkonowo-tarasowych.

Często w koszykach lądowały właśnie byliny, rośliny „na dłużej”, niewymagające tak dużej ilości wody. Wydaje mi się, że to jeden z bardziej zarysowujących się trendów – powiedziała pani Anna. Dodała, że odwiedzając ubiegłoroczne wystawy Floriada i Chelsea Flower Show, na których nie były widoczne pelargonie, petunie czy inne gatunki balkonowo-rabatowe, także miała taką refleksję.

W wielu aranżacjach funkcję ozdobną pełniły… zioła, którym pozwalano zakwitnąć – wyjaśniła A. Panek. Zdaniem producentki wyraźnie widać zainteresowanie gatunkami przyjaznymi dla owadów zapylających, ostatnio także poszukiwane są te wytrzymujące okresową suszę.
Z tego powodu przed bylinami widzę przyszłość, bo wiele taksonów łączy obie te cechy, np. jeżówki, rozchodniki, szałwie, kocimiętki, krwawniki – stwierdziła A. Panek.

Byliny i zioła

Asortyment trwałych roślin zielnych w tym gospodarstwie jest ogromny. Stawia się na trzon bylinowej oferty, ale wprowadzane są też regularnie nowości.
Wśród tych ostatnich w ofercie pojawił się ostatnio np. bodziszek ‘Bloom Me Away’. To odmiana nowej generacji, charakteryzująca się znakomitym krzewieniem. Rośliny kwitną w całej objętości, nie tworzą pustego środka. Roślina posiada zwarty pokrój i duże, jasnofioletowe kwiaty.

Bodziszek ‘Bloom Me Away’ o dużych fioletowych kwiatach
Bodziszek ‘Bloom Me Away’ – jedna z ciekawszych nowości w ostatnich sezonach, fot. I. Stelmasiewicz

Dobrze zapowiadają się też rudbekie z grupy Rudy, które wcześnie kwitną, dobrze się krzewią i tworzą duże kwiatostany.

Byliny oferuje się od wczesnej wiosny, są to m.in. zawciągi, żagwiny, skalnice, floks szydlasty, ubiorek wiecznie zielony. W asortymencie znajdują się też m.in. liliowce, funkie, kosaćce, piwonie.

Dużym zainteresowaniem odbiorców cieszą się rośliny użytkowe: krzewy jagodowe i warzywa do uprawy amatorskiej, także w pojemnikach.
Wprowadziliśmy je do asortymentu już dawno, ale pandemia wyraźnie pobudziła popyt na ten towar – poinformowała A. Panek. Pod dedykowaną im marką „Twoja plantacja” produkowane są m.in. maliny, borówka pośrednia, truskawki, poziomki, pomidory, papryka i bakłażany.

W kierunku zrównoważonej produkcji

Jak informowała Karolina Panek-Rytel, w ostatnich latach rozwój firmy nabrał szczególnego charakteru. Naszym celem jest wdrażanie innowacyjnych rozwiązań sprzyjających ochronie środowiska. Stopniowo przechodzimy z integrowanej ochrony roślin na metody biologiczne.

Za ten zakres produkcji odpowiedzialny jest mój brat, Przemysław. I choć wciąż się uczymy, jesteśmy na dobrej drodze, by uprawiać rośliny całkowicie bez „chemii” – stwierdziła K. Panek-Rytel.

Dodała też, że nawet w produkcji bylin środki ochrony roślin wykorzystywane są tylko w ekstremalnych sytuacjach, np. gdy nasilenie szkodnika jest duże i trudno sobie poradzić metodami biologicznymi.
Pod tym względem trzeba być dwa kroki do przodu, nieustannie lustrować uprawy, nie czekać na objawy, bo może być za późno – poinformowała pani Anna.

Gospodarstwo Specjalistyczne „Panek” oferuje np. ekologiczne, certyfikowane zioła. Po kilka odmian m.in. bazylii, tymianku, lebiodki (oregano), rozmarynu, szałwii, mięty. Ich produkcja kontrolowana jest szczegółowo – od nasion i sadzonek, przez badanie podłoża. W tym celu używany jest gotowy produkt z firmy KiK Krajewscy – Bio ziemia do wysiewu i ziół. Pod kontrolą jest też woda, nawozy i „czystość” roślin.

Wiązało się to z dostosowaniem gospodarstwa do wymogów tego typu upraw, ale – zdaniem K. Panek-Rytel – warto było ponieść włożyć w to wysiłek.
Pomysł na zioła certyfikowane, uprawiane ekologicznie, to przełożenie naszego stylu życia na to, co chcemy zaoferować odbiorcom – informuje producentka.

Zrównoważona produkcja roślin ozdobnych to oczekiwania klientów

Na wprowadzenie elementów zrównoważonej produkcji wpłynęły też oczekiwania naszych klientów, w tym sieci handlowych – poinformowała pani Karolina.

Kolejnym elementem świadczącym o proekologicznym podejściu do produkcji roślin jest zrezygnowanie z etykiet z tworzywa sztucznego. W gospodarstwie wykorzystuje się już tylko ich zapasy, które zastępuje się etykietami papierowymi.

Staramy się, aby nasze działania były spójne. W centrach ogrodniczych cieszy mnie widok bylin przyjaznych owadom zapylającym, ale nie wtedy, gdy widzę je w tradycyjnych doniczkach, z plastikową etykietą wielkości talerza. Niektórym producentom brakuje konsekwencji – poinformowała A. Panek.

W firmie tej nie drukuje się też opasłych katalogów. Klienci mogą zapoznać się z ofertą gospodarstwa na stronie internetowej lub na platformie sprzedażowej B2B. W gospodarstwie wykorzystuje się doniczki wytworzone z recyklatu i w 100% nadające się do recyklingu (dostarcza je firma Modiform).

Lawenda w fioletowych doniczkach z nadrukiem
Rośliny w gospodarstwie Panek produkuje się w doniczkach z recyklatu i nadających się do recyklingu, fot. I. Stelmasiewicz

Budując od podstaw gospodarstwo w Kościelnej Górze, zdecydowano się na odrestaurowanie przedwojennego systemu melioracji.  Dzięki niemu nadmiar wody dostarczanej roślinom spływa do studzienek. Ze studzienek wodę pompuje się do stawu i po oczyszczeniu na filtrach ponownie wykorzystuje.

Produkcja roślin w tym gospodarstwie zmierza też w kierunku „energooszczędnej”, co ma odzwierciedlenie głównie w asortymencie. Naszym celem jest świadoma i odpowiedzialna produkcja roślin i ten kierunek będzie wyznaczał dalszy rozwój firmy – podsumowała pani Karolina.

Zrównoważona produkcja roślin ozdobnych

Zrównoważona produkcja, to co raz częściej zapotrzebowanie rynku i wymagania klientów. To też oszczędność zasobów, a co za tym idzie mniejsze koszty. Gospodarstwo Specjalistyczne „Panek” jest jednym z dobrych przykładów, jak można wprowadzić zrównoważoną produkcję roślin. Można też o nim przeczytać w relacji z wydarzenia „ZIELEŃ TO ŻYCIE”. Zapraszamy do zapoznania się z nią.

Brak postów do wyświetlenia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.