Organizowana od 9 lat wystawa Zielony ShowRoom na dobre wpisała się w kalendarz imprez szkółkarskich. Jej mało praktykowana dotychczas w tej branży na rynku polskim formuła okazuje się trafiona i doceniona. Jej odbiorcy to głównie właściciele centrów ogrodniczych i ci, którzy zajmują się hurtowym obrotem roślinami. W tym roku znowu licznie pojawili się w dniach 6–8 listopada na wystawie Zielony ShowRoom 2023 w Konstantynowie Łódzkim.
Zielony ShowRoom – tu robi się interesy
Na pomysł zorganizowania wystawy Zielony ShowRoom wpadł Jan Ciepłucha, który jest obecnie jej gospodarzem. Właśnie na terenie Gospodarstwa Szkółkarskiego „Ciepłucha” w Konstantynowie Łódzkim, w dwóch blokach foliowych o łącznej powierzchni ok. 0,5 ha, producenci roślin – głównie ozdobnych, ale i sadowniczych, prezentują swoją ofertę.
Wystawa ma typowo biznesowy charakter. Goście przyjeżdżają głównie zamówić towar do swoich punktów sprzedaży. Mało jest takich, którzy decyzje zakupowe odkładają do wiosny, bo liczą się z tym, że dostępność wybranych taksonów w szkółkach może być ograniczona. Zatem Ci, którzy są zdecydowani na wygląd oferty ich punktu sprzedaży detalicznej, składają zamówienia od razu. Wystawa Zielony ShowRoom to także okazja do podtrzymania relacji biznesowych. Z tego korzystają obie strony.
Stała grupa wystawców
W Konstantynowie Łódzkim swoją ofertę prezentuje 12 szkółek roślin ozdobnych. Ich listę można znaleźć w artykule „Zielony ShowRoom 2023. Zapowiedź imprezy dla profesjonalistów”.
Ich asortyment częściowo się pokrywa, ale przede wszystkim znakomicie uzupełnia. Dzięki tej różnorodności właściciele centrów ogrodniczych mogę wybierać zarówno spośród „pospolitych” krzewów ozdobnych, jak i roślinnych rarytasów. Nie brakuje tego, co w punktach sprzedaży sprzedaje się jak ciepłe bułeczki.
Do tej grupy produktów można zaliczyć m.in. ozdobne trawy i byliny. W Konstantynowie Łódzkim – poza materiałem ozdobnym – oferowane są także krzewy jagodowe i drzewa owocowe, czyli to, czego w żadnym centrum ogrodniczym nie powinno zabraknąć. Zwłaszcza, że po pandemii utrzymuje się trend większej dbałości o ogrody przydomowe i chęć posiadania owoców z własnego ogródka.
Ci, którzy chcą uzupełnić asortyment o rośliny tarasowe – także nie odejdą z wystawy z kwitkiem. Wśród oferty wystawców można też znaleźć rośliny sezonowe – balkonowo-rabatowe, kwitnące byliny w dużych pojemnikach czy nawet zioła. W tym roku zestaw prezentowanych produktów rozszerzono o nowe propozycje. Jakie?
Zielony ShowRoom 2023 – większy i z nową ofertą
Pomyślne ukończenie hali na terenie Gospodarstwa Szkółkarskiego „Ciepłucha”, z przeszkloną jedną ścianą, umożliwiło powiększenie terenu wystawy i rozszerzenie jej oferty. W nowym miejscu można się było zapoznać z propozycjami producentów doniczek, akcesoriów ogrodniczych, podłoża itp. Docelowo w hali ma być prezentowana oferta produktów poszukiwanych przez klientów w centrach ogrodniczych. Ale nie tylko. Uwagę zwracało stoisko Gospodarstwa Ogrodniczego TURSCY i jego oferta roślin doniczkowych wykorzystywanych do dekorowania wnętrz. Jak informował Ryszard Turski, jego współwłaściciel, o ile towar ten cieszy się wybitnym popytem, to sieci handlowe wciąż wybierają rośliny importowane z Holandii lub Danii. Bogata kolekcja gatunków w tym gospodarstwie zachęca jednak do przyjrzenia się z bliska jej asortymentowi.
Nowym wystawcą jest też firma GMF Group skupiająca m.in. rodzinne przedsiębiorstwo handlowe 4Flower oraz Ogrodnictwo Wiśniewski Jacek Junior. W ofercie tej grupy można znaleźć doniczkowe rośliny „cebulowe”, kompozycje z wykorzystaniem tych roślin, cebule, bulwy i kłącza oraz gatunki doniczkowe – w tym te bardziej egzotyczne.
Migawki z wystawy
Targi Zielony ShowRoom mają typowo sprzedażowy charakter i nie znajdzie się tu wyszukanych kompozycji, a raczej towar wyglądający tak, jak zostanie on dostarczony do centrów ogrodniczych. Każdy jednak stara się o przyciągnięcie uwagi na swoje stoisko.
W prezentacji oferty szkółki Acrocona zainteresowanie wzbudzała zapleciona w formie okręgu jabłoń ‘Yellow Siberian’ o wyjątkowo licznych, złocistych owocach. Produktem flagowym szkółki pozostają jednak cisy. Szkółka Acrocona ma w swoim dorobku kilka swoich, bardzo odmiennych odmian.
Na przykład ‘Masa’ to szerokokolumnowa odmiana, o szerokich, grubych igłach, znakomita do sadzenia na terenach zieleni miejskiej. Z kolei ‘Baby’ ma kompaktowy pokrój i drobne igły.
Katarzyna Rokita reprezentująca Szkółki Kurowski podkreślała poszukiwanie przez klientów roślin sprawiających, że ich otoczenie stanie się bardziej kolorowe. Popularne są rośliny o żółtych, pomarańczowych czy purpurowych liściach – nawet „pospolite” berberysy. Klienci pytają też o taksony, które atrakcyjnie przebarwiają się jesienią – mówiła K. Rokita.
Drugim widocznym trendem jest sadzenie krzewów i bylin, które zaspokoją zmysł powonienia. W tej grupie hitami są lawendy, jaśminowce, lilaki, a także grujeczniki, których liście pachną ciasteczkami.
Magdalena Szmit-Siewruk ze szkółki Szmit promuje bylinowe złocienie. Trudno jest przekonać klientów do sadzenia tych roślin w ogrodach. Chryzantemy w naszym kraju mają łatkę „rośliny cmentarnej” i niełatwo jest zmienić takie wyobrażenie społeczeństwa o tej roślinie. Nie rozumiem dlaczego astry jesienne były tak chętnie sadzone, a chryzantemy – których odmiany mają bardzo zróżnicowane, atrakcyjne kolory – z trudnością wchodzą na rynek, mimo, że u naszych zachodnich sąsiadów są ważną jesienną rośliną – stwierdziła M. Szmit-Siewruk.
Jak informował Adam Ważyński, w ofercie jego szkółki hitem pozostają hortensje – i to nie tylko najpopularniejsze w ostatnich latach na rynku bukietowe. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się też hortensje ogrodowe. Paleta barw ich kwiatostanów jest znacznie większa i atrakcyjniejsza, a zaletą nowych odmian jest kwitnienie na zeszłorocznych i tegorocznych pędach. Zatem w razie przemarznięcia pąków kwiatowych krzew wciąż nie zawiedzie pod względem kwitnienia.
Bardzo popularne są też ketmie (hibiskusy) syryjskie oraz budleje. Wśród tych ostatnich poszukuje się odmian niskich, o zwartym pokroju i obfitym kwitnieniu.
Jesienne sadzenie wraca do łask
Marcel Ważyński zauważył pozytywną zmianę dotyczącą spojrzenia na jesienne sadzenie roślin. Coraz więcej ludzi przekonuje się do tego terminu, co jest bardzo korzystne dla roślin. Dla nas, producentów, też jest cenne ze względów organizacyjnych. Co za tym idzie – coraz więcej centrów ogrodniczych uzupełnia ofertę jesienią. Bo przecież to czas, kiedy można pokazać klientom np. niezwykłe przebarwienia liści – informuje szkółkarz.
Taką niewątpliwą jesienną atrakcją w ogrodzie może być zaprezentowana w Konstantynowie Łódzkim odmiana ‘Robin Hill’ świdośliwy drzewiastej, której przebarwiające się liście przykuwały uwagę.
Ale jesień to nie tylko atrakcyjne przebarwienia liści. Na stoisku Gospodarstwa Specjalistycznego Panek zachwycały kwitnące byliny, m.in. ostróżka ‘Red Lark’ o czerwonoróżowych kwiatostanach.
Zaprezentowano też mało znaną, a wartą uwagi ajanię spokojną – bliską krewną chryzantemy. Roślina ta zachwyca biało obrzeżonymi liśćmi i drobnymi, żółtymi koszyczkami. Gatunek ten świetnie nadaje się do kompozycji jesiennych, np. ze starcami czy ozdobnymi trawami.
Oblegane było stoisko szkółki Zymon. A to za sprawą barwnej „chmury” kwiatów utworzonej przez kwitnącą aż do teraz skalnicy zarzyczkolistnej. Odmiany z grupy Dancing Pixies® tego gatunku zdobią od końca sierpnia do pierwszych przymrozków. Czyli w czasie, gdy niewiele roślin zdobi kwiatami w tak szerokiej gamie kolorów. Rośliny te mogą być sadzone w ogrodach (na zimę wymagają osłonięcia stroiszem) oraz dekorować pojemniki balkonowo-tarasowe. Przykładowe kompozycje zaprezentowano na wystawie Zielony ShowRoom.
W ofercie gospodarza wystawy – Gospodarstwa Szkółkarskiego „Ciepłucha” wyróżniała się z kolei odmiana ‘Snĕžka’ o największych wśród azalii japońskich kwiatach. Ich średnicy dochodzi do aż 6 cm. Ciekawostką są też różaneczniki o dekoracyjnych liściach – pokrytych od spodu brązowym kutnerem.
W przejściach między dwoma blokami zorganizowano wystawę nowości zgłoszonych przez każdego uczestnika. Spośród nich każdy zwiedzający mógł zagłosować na swojego ulubieńca.
Więcej informacji o wystawie znajdą Państwo w czasopiśmie „Szkółkarstwo”. Zdjęcia z tego wydarzenia można obejrzeć w galerii.
